Ustaliłem sobie progi kwotowe ile chciałbym w tym sezonie zarobić. I jeden próg w sytuacji spadku oraz drugi w przypadku utrzymania. Ten drugi jest niższy, ale wychodzi mi na to, że łatwiej mi się będzie wyrobić normę w przypadku celowania w pierwszy próg.
Tak więc nie mam wielkiego parcia na ładowanie dużych kwot w utrzymanie, bo coś mi się widzi, że to jest brnięcie w egzystencję bez perspektyw. No ale walkowerów nie będę oddawał.