Mam na myśli to, że w tygodniu są zaledwie 3 spotkania (raz w sezonie może być wyjątkowo 4), a w zespole przeważnie 12-14 zawodników. Trzeba odpowiednio rozdysponować ich siły, ponieważ nikt nie ma tak samo dobrej pierwszej piątki co ławki rezerwowych już nie wspominając o 11, czy 12 zawodniku. To są koszty. Nie można grac w każdym spotkaniu najlepszym składem, bo po zaledwie 2-3 tygodniach będziesz prezentował 50% optymalnych możliwości. Tu się kłania zarządzanie - maksymalizacja efektów, minimalnym nakładem sił. Nie wiem jakim prawem mogłeś nazwać kogoś oszustem, to tak jakbym ja nim był, bo w poprzednim sezonie pokonałem w PP zespół 2 ligowy.