Głównie spowodowane jest to faktem, o którym wspominałem wcześniej, że w długim okresie pensja stanowi znaczną cześć kosztu treningu.
Ja nie wiem co ty ciągle o tej pensji zawodnika jako koszcie treningu. To nie jest do końca tak jak piszesz. Ona jest kosztem ale tylko do momentu gdy ci zawodnicy nie wnoszą żadnej wartości dodatniej do jakości gry zespołu. Ale w pewnym momencie, zależnie od poziomu ligi ten trenowany grajek jest w pełni wartościowym zawodnikiem w drużynie. Dla 5 ligi już 18 latek może być pełnowartościowym starterem. W 3 lidze 20 latek, a w 2 to pewnie i 21 latek na poziomie około U21. Wtedy jego pensja przestaje być kosztem treningu bo nawet gdybyś go nie trenował to i tak potrzebował byś na jego miejsce kogoś z podobną pensją, więc te pieniądze tak czy siak byś wydał. A w połowie sezonu jak już taki trenowany zawodnik zaliczy kilka skoków, to drużyna nietrenująca aby mieć zawodnika na jego poziomie to musi kupić kogoś z większą pensją więc wydaje więcej.
Jak czytam te twoje wypowiedzi i wyliczenia to mam wrażenie że dla ciebie opłacalny trening to taki (załóżmy że sprzedajesz 26 latka po 8 sezonach treningu, liczby z kosmosu, chodzi o sposób myślenia):
cena zakupu :500k + pensja przez 8 sezonów: 4 mln + pensja trenera : 1 mln, razem 5,5 mln czyli musi się sprzedać za 6 mln aby na nim zarobić 500k .
Przecież takie myślenie jest totalnie błędne. Przy takim założeniu wychodzi że ten zawodnik musiałby grać i przez ostatnie kilka sezonów stanowić o sile twojego zespołu zupełnie za darmo (a przez ostatnie 3-4 sezony ten zawodnik byłby naprawdę dobrym graczem). Policz sobie koszt alternatywny. Gdybyś nie miał tego trenowanego zawodnika to i tak musiałbyś na jego miejsce kupić kogoś przyzwoitego więc w tym okresie na pensje dla zawodnika alternatywnego wydałbyś pewnie około 3 mln plus ceny zakupów (zakładam, że w ciągu tylu sezonów musiałbyś kupić więcej niż jednego zawodnika), które się zerują (bądź wychodzą na korzyść zespołu trenującego, zależy ile wydał na grajka do treningu). W tym momencie jedynym kosztem treningu zostaje pensja trenera (dzielona na 3 trenowanych) plus różnica w pensji zawodnika trenowanego przez 8 sezonów a pensji zawodnika alternatywnego przez kilka ostatnich sezonów (kiedy trenowany zawodnik wnosi wartość dodatnią do gry zespołu). W tym przykładnie to jest 1 mln. Więc wychodzi na to że aby wyjść na zero to musisz sprzedać zawodnika za 1,3 mln. Wszystko więcej co wyciągniesz za niego wychodzi Ci na plus. A za dobrego zawodnika po 8 sezonach treningu wyciągnąć więcej niż 1,3 mln nie jest ciężko.
Trochę to wszystko uprościłem, ale mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi.
Da się zarobić na treningu jeśli robi się to z głową. Tak samo da się połączyć trening z wynikami jeśli się chce (po prostu nie należy trenować 3 x 18 latków na poziomie ligowym wyższym niż 5, wystarzcy jeden który będzie grać w PP i sparingach, pozostali powinni reprezentować jako taki poziom na tle reszty ligi).
Last edited by człoWeniu at 10/2/2012 5:29:04 PM