Nie no :))) - teraz GM przeszedł samego siebie.Ten takt, romantyzm, ujmujące wytłumaczenie...No ale fakt.Dla dzieci trzeba być wyrozumiałym.Swoją drogą tylko samobójca atakuje GM, ale to akurat w tym specjalnym przypadku nic dziwnego.
Oczywiście nie będzie odpowiedzi na ewentalną reakcje ze strony przeciwnej (oczywiście nie chodzi o GM), więc spox w imię apelu Mr.Presidenta swego czasu.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich managerów życząc sukcesów w finałowych meczach i nie tylko.
Ja jeszcze mam jeden, być może dwa ehhh...
Pozdrowionka zatem :))))