Gratulacje Ray.
U mnie forma nie była zła, przewaga boiska, u Ciebie dwie kontuzje, a mimo wszystko dałeś radę.
Ja jak zwykle przekombinowałem - najpierw z Radogoszczanką nie wybrałem "let coach decide", a teraz poprzestawiałem przy kilku koncepcjach zestawienia składu obronę i PF (tu grał center) bronił SFa, a SF (PG na tej pozycji)bronił PFa. W rezultacie spadł mój podkoszowy crusher za faule, a Twój SF robił co chciał na dystansie.
Ech, muszę dokładniej oglądać skład.
W tej kolejce pogrom niebieskich liderów ;)...