BuzzerBeater Forums

Poland - I.1 > PLK sezon 14

PLK sezon 14

Set priority
Show messages by
From: Joker

This Post:
00
158995.323 in reply to 158995.318
Date: 11/10/2010 4:04:55 AM
TOP TEN THUNDERS
II.3
Overall Posts Rated:
194194
Długo jeszcze będziesz rozgrzebywał swoją porażne jako gospodarz z 13 sezonu na 2 mecze przed końcem?? Chciałem powalczyć o lepsze miejsce barażowe co jak dobrze wiesz robi różnice czy sie gra u siebie czy na wyjeździe 2 mecze. Czego tu nie rozumieć.Lepsza własna hala niż + 1 ent. Odpuściłeś Twoja sprawa, ja powalczyłem bo taki miałem plan, a że wyszło inaczej w końcowym rozrachunku to trudno.
Silnik BB odpłacił CI za to wygraną w tym sezonie w cięzkiej do zdobycia hali MVP Garden i tu ja moge mieć żal do... siebie że nie dałem normala. Ale plan była taki zeby spróbować 2 mecze pchnąć. W obydwu meczach łącznie przegrałem różnicą 4 pkt. Grając te mecze jeszcze raz mogło być w drugą stronę ;] Gdyby ta kolejka przebiegła jak planowałem to ja bym sie opychał sławą będąc w czołówce tabeli B8.

Czyli co proponujesz, nie można sie napinać na mecze grając przeciwko Tobie??
Co do odpuszczanych meczów: liczą sie mecze w tygodniu grając łącznie w PP i na taki układ i to w PLK ja nie widze np siebie zebym zagrał świetne spotkania. Jeżeli jeszcze na przeciwko mam zdecydowanie lepszą drużynę, a w PP trafi sie poważny przeciwnik to na co mam sie napinać zeby w lidze na wyjeździe przegrać nie 30 a np 60pk?? Wiadomo trace małe pkt, ale trzeba brać pod uwage inne spotkania. Zeby grać na 2 fronty to min 13 zawodników na poziomie, a nie jak większość 7-8, a reszta jakies zapchajdziury, liderzy VI ligi :P

From: Big Z

This Post:
00
158995.324 in reply to 158995.318
Date: 11/10/2010 5:14:50 AM
Overall Posts Rated:
6363
No, odpuszczanie meczów zawsze trafia rykoszetem w tych, którym nie odpuszczono. Widać to po małych punktach w naszej konferencji.
Jednak chyba jedyne co można zrobić to apelować o przyzwoitą motywację: odpuszczam, bo to jest lepsze dla mojej drużyny np. chcę wygrać w PP, lub i tak nie mam szans na wyjeździe.

W ostatniej kolejce jestem w stanie zaakceptować odpuszczenie Narwii. Nie wiem dlaczego tak odpuściła (PP czy kłopoty z ustawieniem składu?), ale przynajmniej widać że nie było to umówione, bo Szefciu zagrał Normala :)


WSPOMNIENIA:
Pamiętam jak byłem beniaminkiem w 8 sezonie i do końca walczyłem o baraże, odpuszczając na wyjeździe i grając normale u siebie. Miałem zdecydowanie najsłabszą drużynę w konferencji (Zelek trenował zazwyczaj jako PG lub C), ale udało mi się wygrać 6 meczów, nie używając przez cały sezon CT i na koniec mając ent. ok. 7.
Moim rywalem o 7 miejsce był Astarotte (Soulcrashers), który na 3 mecze przed końcem sezonu miał taki sam bilans, ent. koło 3, trudnych rywali (JW, WKS, Pssycho) i przegrywał sporo w małych punktach. W przedostatniej kolejce sezonu odpuściłeś mu i zagraliście obydwaj na luzie (!) - nadrobił dzięki temu 31 pkt (11057727). Pamiętam, że na otarcie łez dostałem wtedy kilka pocieszających bb maili od prezesów oburzonych tym meczem :)

Do wszystkich: Na koniec sezonu Rosomaki i Soulcrashers miały bilans 6-16. Jak nie wiecie kto zajął miejsce 8, to otwórzcie sobie tabelę ligi z sezonu 8.

PS Nie, żebym miał do Ciebie jakąś wielką urazę (zresztą Astarotte to też sympatyczny gość), to bardziej post z cyklu: "kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci piłką" :)


From: al_said

This Post:
00
158995.325 in reply to 158995.324
Date: 11/10/2010 7:28:38 AM
Overall Posts Rated:
88
Ale ja wiem, że nie masz nam za złe, pewnie dlatego wyciągasz nam (a zwłaszcza mi), to przy każdej okazji;P no ale przepraszam Cię bardzo ten mecz był pod koniec sezonu i może patrzenie na niego jako jednostkowy pojedynek to mega szwindel i w ogóle jest... ale z tamtej perspektywy zagrałem co było słuszne, ty masz swoje spojrzenie na ten pojedynek, a ja swoje, walczyłem o 2 miejsce w tabeli i w perspektywie czekały mnie pojedynki z Pssycho i WKS Lakers, przecież nie mogłem odpuścić bezpośrednim rywalom, a i Astarotte mi pomógł grając później CT z hatchetem, że ja tego nie wykorzystałem to inna sprawa. Ale jeżeli miałem do wyboru grać na luzie z CT Asty i i tak przegrać, to wolałem mu oddać spotkanie na luzie, żeby miał szansę w pojedynku z hatchetem (który to pojedynek wygrał). Poza tym gdyby nie faule jednego z grajków na pewno nie byłoby tylu punktów różnicy, a już za to, że jeden z moich faulował jak głupi mnie winić nie możesz;).

From: al_said

This Post:
00
158995.326 in reply to 158995.323
Date: 11/10/2010 7:39:41 AM
Overall Posts Rated:
88
Ale ja nie mam Ci za złe, po prostu rozbawiłeś mnie tym meczem i nie wiem czy pamiętasz ale już na czacie napisałem Ci, że skończysz za mną i jak się okazało miałem rację (nie wiem czemu nadal nie widzisz, że tylko ogranie Aniołów dałoby Ci 6 miejsce), a co do zdobywania twojej hali to jak na razie udało mi się to 3krotnie (na 3 próby) więc może jednak nie jest ona taka nie do zdobycia?;)
A co do reszty, to wiesz ja nie mam nic przeciwko temu, że się na mnie wszyscy spinają, ba jak widzę niektórzy podchodzą do tego aż nazbyt honorowo, po ograniu mnie odwiedzają różne fora i opowiadają jak to im się udało spinając się pokonać klub z Wielkopolski, czasami tylko zastanawiam się kurcze o co chodzi, przecież ja ani PP nie wygrałem, ani w finale PLK nie grałem. No gdyby Prezes o którym już tu wspomniałem pokonał t_mac'a to bym zrozumiał tą jego niezdrową "podnietę" ale wygrać 4 spotkania w sezonie w tym z szarakami z Wielkopolski? No chyba, że fakt iż ograłem go w finale II ligi 2-0 (w 2 meczu grając rezerwami) tak mu stanął ością w gardle.
Także zachowajmy proporcje, ja nie mówię, że nikt nie ma odpuszczać spotkań, ale odpuścić i przegrać ~30 pktami, a odpuścić i przegrać 100ma to jest jednak subtelna różnica. Dla przykładu dwa ostatnie mecze Aniołów (26661547) (26661555) czy ktoś czuł niesmak po pojedynku Torunian z Rysiami? A przecież oba spotkania były puszczone przez Prezesów z G8.

From: Joker

This Post:
00
158995.327 in reply to 158995.326
Date: 11/10/2010 7:59:14 AM
TOP TEN THUNDERS
II.3
Overall Posts Rated:
194194
Ktoś ich postrzega za silny zespół jeżeli odpuszczają notorycznie. Okazało by sie jak silne są Anioły jeżeli każdy by sie na nich spinał albo grał na poziomie co najmniej.
A to że wygrałeś u mnie tyle razy: ostatni mecz to szczęście, a poprzednio porostu Ci odpuszczałem, bo spinałęm sie na innych. Grając z tobą na poważnie można nawet wygrać u Ciebie w Wielkopolsce ;P Do zobaczenia w Twojej hali ;)

From: Big Z

This Post:
00
158995.328 in reply to 158995.325
Date: 11/10/2010 8:05:00 AM
Overall Posts Rated:
6363
ale z tamtej perspektywy zagrałem co było słuszne
Ja wiem, że nie zagrałeś tak, żeby mi specjalnie dokopać. Po prostu pilnowałeś swoich interesów. A przy okazji dostało się mnie (małe punkty) i hatchetowi (trudniejszy mecz z Astarotte).

Nieważne, było minęło. Wypomnę Ci to jeszcze kilka razy na forum i zapomnimy o wszystkim :)

Chodzi mi raczej o to, że tak jak Ty nie poczuwasz się do winy, tak samo inni grający TiE lub CT będą uważali, że realizują po prostu własną taktykę i nikt im nie będzie mówił, czy mogą odpuścić mecz czy nie (i w sumie będą mieli rację...)

Jedyne co BBcy mogą zrobić to wysokie przegrane przełożyć na duży spadek zadowolenia fanów, czyli mniejsze zyski w przyszłych meczach. Być może teraz to już tak działa, ale nie wiem, bo już dawno nie odpuszczałem :)



I jeszcze tylko jedno mnie ciekawi. Dlaczego tyle osób gra CT przeciwko Rysiom? Przecież Jax to taki sympatyczny menager. W sobotę na pewno zagra ze mną na luzie :)



Last edited by Big Z at 11/10/2010 8:06:45 AM

From: Big Z
This Post:
00
158995.329 in reply to 158995.328
Date: 11/10/2010 8:32:11 AM
Overall Posts Rated:
6363
Z ostatniej chwili:
Nowym asystentem selekcjonera U-21 został b] Czesław (55642).


No to Czesław się poświęcił. Teraz przygarnie paru reprezentantów i zlatuje do III ligi :)

From: korsarz

This Post:
00
158995.330 in reply to 158995.328
Date: 11/10/2010 10:57:38 AM
Overall Posts Rated:
202202

Jedyne co BBcy mogą zrobić to wysokie przegrane przełożyć na duży spadek zadowolenia fanów, czyli mniejsze zyski w przyszłych meczach. Być może teraz to już tak działa, ale nie wiem, bo już dawno nie odpuszczałem

na pewno wpływ na spadki nie jest dostatecznie duży i da się to szybko odrobić... za takie jaja jak przegranie w lidze -100pkt rzeczywiście kibice powinni przez miesiąc bojkotować mecze, wtedy nie byłoby problemu, bo nikt by nie chciał stracić kilkaset tysi i wreszcie prezesi musieliby nieco kombinować z minutami, a nie grać 5 czy 6 grajkami 2 mecze w tygodniu, a trzeci "strategicznie" olewać...

ps. był sobie kiedyś taki prezes co uznał że taką ma strategię ze wygrywając połowę meczów w sezonie się utrzyma w PLK, zostawił więc sobie 6 grajków i robił trening odpuszczając wszystkie wyjazdy... rzecz jasna wiadomo jaki miało to wpływ na spotkania z drugą confą

This Post:
00
158995.331 in reply to 158995.330
Date: 11/10/2010 1:43:44 PM
Overall Posts Rated:
112112
Heh...Dotychczas pisaliście dużo, ale można było przez to przebrnąć. Teraz zaś się zrobił prawdziwy festiwal napinaczy i strach się bać ustawiać cokolwiek na kolejny mecz, bo nie wiadomo jakie spiski zostały obnażone i komu trzeba honorowo dołożyć/od kogo oberwać :)

Chwili chyba brakuje tylko, do zrobienia wybiegu dla gołych klat i porównywania każdego meczu/drużyny z osobna w celu ustawiania "subiektywnej" tabeli, bo jakaś drużyna gra na większym lub mniejszym fuksie, jakaś ma problemy z otaczającym światem i jego użytkownikami, jakaś ma więcej fanów i propozycji 2TiE...

Widziałem znak firmowy mojego zespołu przytaczany powyżej kilka razy - którego miejsca mógłbym się spodziewać od loży powyższych decydentów? :)

Dygresja: Mnie już jakiś dość długi czas temu przestało obchodzić CO się w treści pisze na forach BB, a bardziej lubię obserwować JAK...w jaki sposób...w jakim stylu...jakimi słowami...I naprawdę można na bogato zebrać cały leksykon forumowych zwierzaków: "na napinacza", "na bohatera narodowego", "na filozofa", "na skrzywdzonego przez świat", "na skrzywionego przez świat", "na obłudnika", "na PRowego kłamczuszka", "na moralizatora"...

I chyba tylko dlatego, że ciągle szukam kolejnych postaci do tego pasjonującego zbiorku czytam te wszystkie posty to tu, to tam jak jakiś nawiedzony :D

PS. Szczerze od głębi trzewi nie chce mi się dołączać do rozważań, co, z kim, i dlaczego...Dość prosta zależność na przyszłość dla poszukiwaczy Graala - nie ma Litwina w pierwszej piątce - (wyjazd) Anioły odpuszczają/nie liczą na wygraną, (w domu) Anioły łudzą się, że wygrają niskim nakładem sił. Przepraszam, że tak brutalnie uświadomiłem wszystkich pogromców mojej cudownej, świetnej, mocarnej, pokrzywdzonej, niedocenianej, multiwszechstronnej, mistrzowskiej...eee...i w ogóle de best lepszej od wszystkich drużyny.

Wyjątek od reguły chyba tylko w drugim tygodniu rozgrywek - wtedy w zespole totalnie nie było formy, więc szło o dokładne ucelowanie w 60min każdemu grajkowi. Choć prawda - Rosomaki bolą do dzisiaj ;)

Ze strony leksykonu: "na ważniaka" :)

This Post:
00
158995.332 in reply to 158995.328
Date: 11/10/2010 1:56:24 PM
Overall Posts Rated:
112112
Och Ty beznadziejny tropicielu wszelakich spisków...;)

Jax dostawał z CT jako delikatnej formy perswazji, aby odpuścił w odpowiednim meczu całego sezonu - czyt. ze mną :) - co skutkować miało właśnie rozpaleniem zmysłów na forum u jednego Jeziorowca...

Ja korzeni dopatruję się jeszcze w zamierzchłych czasach, gdy po polach biegały smoki, a po niebie latały dziewice...czy coś w klimatach bliskim temu: (17659069)

Ze strony leksykonu: "na selektywnego historyka" :)

This Post:
00
158995.333 in reply to 158995.331
Date: 11/10/2010 2:33:32 PM
Overall Posts Rated:
88
Miałem to skomentować, ale że w odpowiedz pewnie znowu byłby elaborat (te 4k znaków powinni zredukować do tysiąca i od razu żyłoby się lepiej) podaruję sobie, a co do przykładu/ów to wiesz, że Jeziorowców i Anioły od zawsze łączy szorstka przyjaźń i jak tylko można się przyczepić to się przyczepiamy, także bez odbioru:).
Aha co do leksykonu to cholera sam nie wiem, dla jednych pewnie obłudnik, PRowy kłamczuszek też zapewne a i jakiś moralizator w połączeniu ze skrzywdzonym przez świat by przypasował także sam nie wiem osobiście czuję się jak zblazowany weteran, nie tylko dlatego, że czytanie długich postów, codzienne (w zasadzie jakiekolwiek) analizowanie rywali mnie nudzi na starcie;).

Last edited by al_said at 11/10/2010 2:40:05 PM

Advertisement