ale jaja, zamiast TIE zagrałem MOTSa
Te jaja mnie załamały. Liczyłem, że w 4 kwarcie wybiegną moi rezerwowi i minuty się rozłożą.
A tu taka napinka outsidera:))).
Z tą napinką to oczywiście żart, bo gdybyś zagrał optymalnym składem to w ogóle bym nie wygrał.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.