POLSKA - Hiszpania 104:73 (27:20, 27:20, 23:16, 27:17) (27994)Mamy już przynajmniej srebrny medal...
... ale zacząć muszę od tego, że ten sezon jest niezwykły z jeszcze jednego powodu... olbrzymia większość trenerów reprezentacji jasno wyraziła się na forum przeciwko układom/ustawkom! I co ważniejsze pilnują czystości gry... za wyjątkiem może jednej "ustawki" w meczu Francja-Węgry... napisałem ustawki w cudzysłowiu, bo skończyła się wyrolowaniem Węgrów i wyższym nastawieniem Francuzów... Piszę o tym, żeby MOCNO podkreślić sportową postawę Estończyków i Hiszpanów w ostatnim spotkaniu grupowym. Fakt, że nie był to łatwy mecz do umówienia się, bo decydował bezpośrednio o awansie i ryzyko było duże... ale i tak dwa CT w tym spotkaniu trzeba uznać za bardzo sportową postawę. Oba zespoły zagrały stawiając wszystko na jedną kartę... Trochę podobnie, jak w naszym meczu z Włochami, w którym dwa razy poszedł "normal".
Te dwa CT mocno ustawiły nasz dzisiejszy półfinał - Hiszpania zagrała z mocno okrojonym entem... jak to skomentował ich trener (naprawdę świetny fachowiec!!!) Iversen: "Dla nich mistrzostwa skończyły się już w poniedziałek, a dziś to był sparing". No i coś w tym było... no bo skoro strefa 2-3 rywali sprawia, że wygrywamy na tablicach "tylko" 47:29, to aż strach się bać co by było bez strefy... pewnie 60:20...
A u nas przeciwnie - ent na fajnym poziomie. Nie chwaląc się, ale dobrym pomysłem było zagranie dwa razy normalem i zapewnienie sobie ostatniego meczu "o pietruszkę". Dzięki temu udało się osiągnąć enta na poziomie "11"... dobry wynik... a przy dzisiejszym TIE, to w poniedziałek powinno być rekordowo! Czyli nie jest źle;)
Taktyka na dziś? NIE KOMBINOWAĆ!:) Przy takiej formie, składzie i encie tylko jedno mogło nam zaszkodzić tak naprawdę - gdybym przekombinował. Stąd też decyzja o sprawdzonym Low Post, do tego MTM, bo jednak spodziewałem się jakiegoś szalonego rozwiązania w rodzaju tego, co dziś zrobili Węgrzy. Nie przewidywałem, bo w takim układzie to prowokowanie kłopotów. Skład też sprawdzony... z jednym typowym SFem i Borskim, który go uzupełnia. Jednak bunga, bo wydaje się, że lepiej "rozgryzła" ona nasz obwód... no i stanowi sporą przewagę w sytuacji, gdy mamy właściwie równą "12" do grania.
Mecz od początku spokojny... prowadziliśmy właściwie cały czas. Rządził Wyrazik, który był absolutnie poza zasięgiem rywali. Do tego w końcu obudził się Karlinski... czyżby pomogła mu decyzja o treningu tym razem JS?;) Nie skoczył w żadnym skillu, ale trzeba przyznać, że rozegrał mecz sezonu! Chociaż właściwie to oprócz skuteczności Dominiaka nie można się do niczego przyczepić... no ale z Dominiakiem nie mam wyboru - Marsov się wykluczył z gry z powodu formy, więc zostaliśmy z jednym SG... i to do tego takim, o którym przed sezonem nikt NIC nie wiedział, bo go NTScuat pominął:) Nawet MEGA-fachowiec Asta był zaskoczony, gdy nam Włoch przedstawił swojego "Wacka" (hehe).
Patrząc na staty w dzisiejszym meczu rzuca się w oczy zwłaszcza świetna nasza skuteczność (44/83) i wielka przewaga w zbiórkach. Efektem strefy 2-3 rywala też jest nasza obrona na dystansie "wybitny (średni)". Jedno co minimalnie niepokoi, to znowu prawie połowa spudłowanych wolnych. Sporo nas faulują, ale my tak średnio to wykorzystujemy. No ale trening FT nie mógł być priorytetem.
A zaraz oceny indywidualne...
POLSKA U21: złoto ME (sezon 26), brąz MŚ (sezon 27), złoto PP (sezon 25)