Part 2.
Dlaczego trening to samobójstwo dla 3-5 lig? Cóż tak na logikę, skoro w PLK nie mogą sobie pozwolić na trening, przychody zwiększają się wraz z wyższym poziomem ligowym, zaś koszty treningu są identyczne dla każdej ligi (PLK i np. 5 ligi) to czemu im miałoby się akurat opłacać trenować? Dlaczego sugerujesz, że menedżer grający starszymi zawodnikami wychodzi na 0$ po sezonie? Tu jest właśnie największa bzdura. Różnica polega na trenerze. Prosty przykład. Mamy 12 zawodników. Klub A zajmuje się treningiem, zaś klub B kupuje tylko zawodników. Teoretycznie zawodnicy są identyczni (te same umiejętności, wzrost itp. - klony) w 9/12 przypadków. Pozostałe 3/12 to różnica między zawodnikami trenowanymi, a kupionymi. Zespół A ponosi sezonowo większe koszty z tytułu treningu spowodowane opłacaniem trenera. Różnica to ok. 400-450 000$ sezonowo! Na samym treningu. Skoro zespół B nie trenuje żadnej presji, czy podań to może pozwolić sobie jedynie na 3 treningi: forma, kondycja, osobiste. Grałeś nie raz kozlik w PO, jak wyobrażałbyś sobie Anioły walczące w finale PLK w porządnej formie? Kiepsko. Zespół B może pozwolić sobie na całosezonowy trening ogólny. Może to pozwolić na 1-2 rundę więcej w PP lub lepszy bilans wygranych na koniec sezonu. To kolejne dochody (premie za udział w pucharze, frekwencja, gadżety). Różnica wynosi już ponad 500 000$ na sezon. Jeśli 3/12 zawodników drużyny A rozwija się w porównaniu do 3/12 drużyny B to pytanie: czy 500 000$ wystarczy drużynie B, aby być ciągle o krok przed drużyną A? W niższych ligach (5-3) odpowiedź brzmi jednoznacznie - TAK. Za 500 000$ to ja kupię startera na 3 ligę, a nie grzejącego ławę debiutanta, który ma jeszcze 3 sezony do gry w kadrze. Przykładowo mój lider kosztował....400 000$, a ma zaledwie 26 lat. Ba!, nie widać, żeby miał jakieś dziury. Zatem to prędzej trening oznacza wychodzenie na 0$. Taka taktyka może i wystarczyć nawet na 2 ligę, czyli awans do PLK. Kiedy ostatni raz toshii trenował zawodnika?:P
Update do ostatniej wypowiedzi :P
Nikt nie karze kupować 18 latków za 4 mln. Do 1mln można kupić super grajków do treningu. "Ułożony 25-30 letek" to rozumiem multiskill gotowy grać na wysokim poziomie w PLK. Za takich trzech trzeba dać od 5-9 mln. Skąd wziąć taką kasę?:D
Taką kasę weźmie się czekając. Już doszliśmy do wniosku, że trening jest droższy niż kupno zawodnika. Weźmy górną granicę zakupionych zawodników - 9 mln. Pisząc ułożony 25-30 latek miałem na myśli zawodnika w danym segmencie odpowiadającego oczekiwaniom nabywcy. Dla 5 ligowca będzie to powiedzmy PG o pensji 15k, a dla PLK center o pensji 150k. Skoro grasz w PLK to rozpatrzymy drugą opcję. Podkoszowi "kosztują" więcej w treningu, więc byłoby to zbyt łatwe. Wybierzmy SF.
Zakup 3 juniorów to koszt - 2 mln (i tak tanio). Pozostaje nam różnica 7 mln. Trener co sezon pobiera z budżetu 0,5 mln. Skoro ma być ułożony 25 latek czyt. multiskill na warunki PLK to potrzebuje tych 7 sezonów treningu. 7*0,5 mln = 3,5 mln. Zostaje nam już tylko 3,5 mln do górnej granicy (7-3,5 = 3,5). Przedostatnia zmienna - pensje zawodnika. SF mają najniższe pensje. Możemy nawet przyjąć pensję Baluta (tylko założenie, ma pokazać tok rozumowania). Trenował do u21 po konkretną pozycję i można domyślić się, że dalej będzie trenował w tym kierunku. Aktualnie jego pensja wynosi 25 126$. Żeby nie bawić się w setki dolarów przyjmijmy 25 000$. Na sezon daje to 300-350 000$ (w zależności czy gra w PO/barażach). Przez następne 3 sezony przyjmijmy, że jego pensja nie wzrośnie i nie będziemy grali w PO. Jest to koszt łączny 1,2 mln (licząc bieżący sezon). Uzyskany wynik mnożymy przez liczbę trenujących zawodników = 3,6 mln. Już w tej chwili wychodzimy na minus, czyli efektywniejszy staje się zakup 25 latka. Należy jeszcze pamiętać, że w wieku 18-21 lat też pobierali pensje, co jeszcze powiększa minus. Na końcu dodajemy stratę wynikłą z utraty potencjalnych korzyści (np. frekwencja za słabe wyniki w lidze).
Last edited by Pewu at 10/1/2012 7:28:43 PM