BuzzerBeater Forums

Masz racje , mój błąd. Przejrzałem trzecie ligi i wszystkie boty spadną naturalnie ( dwie drużyny walczą w barażach, ale raczej też odpadną). Wygląda na to,że żaden z czwartoligowców na czyszczeniu botów nie skorzysta

Powiem Ci, że nawet nie miałem pojęcia, że są w HT "jakieś cienie". Od tak dawna mam tam suppka, że już nawet nie wiem, co jest dla wszystkich, a co tylko dla Supporterów.

Czy bot który zajmie ostatnie miejsce w III lidze, zacznie następny sezon w IV czy w V lidze?

W najniższej. Powinien normalnie spaść do IV i przez czyszczenie botów (jeżeli będzie) wylądować w V.

Witam, mam problem, gram pierwszy sezon a w zasadzie to pół.
W sobotę przegrałem niestety półfinał.
Z automatu na przyszłą sobotę w miejsce meczu ligowego został mi narzucony mecz sparingowy, i OK, ale na jutrzejszy (wtorek) termin meczu ligowego nie mam sparingu z automatu.

Czy mogę ustawić jakiś sparing na jutro w termin meczu ligowego, którego nie gram ?
Pytam, bo próbuję wyszukać jakąś możliwość i nic a szkoda mi straconego treningu dla trenowanych pozycji.

I czy przypadkiem z nienacka nie okaże się jutro o 18.30, że jednak jakiś mecz gram z automatu nieprzygotowanym składem ?

Może ktoś pomóc ?

Niestety, w takim przypadku tracisz część treningu. Po odpadnięciu z play-off można grać jedynie dwa mecze tygodniowo (nie licząc lig prywatnych, które jednakże na trening wpływu nie mają).

Szkoda, dzięki :)

Mam pytanie. Czy DMI to są umiejętności danego zawodnika?
Pozdrawiam.

DMI jest tak jakby średnią umiejętności zawodnika, ale największy wpływ (wg mnie) na DMI ma forma zawodnika. Ja bym się DMI nie sugerował przy zakupie lub ustalaniu składu tylko samymi umiejętnościami potrzebnymi zawodnikom na dane pozycje i do danych taktyk. Pozdro!

Witam wszystkich dżentelmenów i fascynatów obręczy. Panowie, jedno i konkretne pytanie: czy z bilansem 16-6 mogę liczyć na awans poprzez czyszczenie botów, czy to tylko mara i złudzenia? Chodzi o awans z V do IV ligi.

Gram teraz finał, ale wolę wiedzieć - w razie czego - co mnie czeka, czy piątoligowe bagno z zespołami zmieniającymi się jak rękawiczki, czy upragniony exodus do IV ligi.

Udało mi się awansować z drugiego miejsca w konferencji do ścisłego finału (po niezwykle heroicznej konfrontacji), ale przegrywam w nim póki co 0-1 i następny mecz gram u siebie: z jakimś rzeźnikiem, który w sezonie przegrał tylko jeden mecz (co prawda ze mną, ale nastawiłem sobie wtedy "mecz o wszystko" w połowie sezonu na totalnego szaleńca).

Typ gra "run and run", czyli chaotyczną "rzucaninę" z Golden State Warriors rodem, za to zabójczo skuteczną. Jakieś rady jak najskuteczniej zatrzymać to diabelstwo? 1-3-1? 3-2? Bo właśnie tak próbowałem. Może jeszcze inne metody (?)...

PS Zauważyłem, że sporo dobrych drużyn w BB gra tą "radosną koszykówkę" (r&g). Czyżby to była w tej grze jedna z lepszych strategii? Jeśli tak, to "troszkę" mnie to dziwi. Wystarczy przypomnieć sobie ostatnie sezony Phoenix Suns ze swoim "up tempo". W sezonie, grając sporo meczów z cieniasami, kreowali niezły bilans, ale w play-offs ta pseudo-taktyka odbijała im się czkawką notorycznie. Przecież w takim chaosie nie ma mowy o skutecznej defensywie. Dlatego jestem z lekka skonsternowany. W każdym razie proszę o odpowiedź na powyższe pytania.

Last edited by Bolesław III Krzywousty at 12/9/2009 7:34:32 AM

Przez czyszczenie z takim bilansem-nie.