BuzzerBeater Forums

Poland - III.13 > Sezon 15 niekończąca się opowieść

Sezon 15 niekończąca się opowieść

Set priority
Show messages by
From: toshii

This Post:
00
177542.285 in reply to 177542.284
Date: 3/27/2011 12:49:00 PM
LZS Niemyslowice
IV.8
Overall Posts Rated:
11161116
No ja sobie teoretyzuje :P

From: Joa

This Post:
00
177542.286 in reply to 177542.284
Date: 3/27/2011 1:52:25 PM
Overall Posts Rated:
382382
<lubię to> :D

From: Kelvin
This Post:
00
177542.287 in reply to 177542.286
Date: 3/27/2011 1:59:28 PM
Overall Posts Rated:
106106
Ale tak wam powiem szczerze, że jak na III ligę to nasza czołówka wykręca naprawdę mocne staty, to jest wręcz rzeźnia:)

From: Joa
This Post:
00
177542.288 in reply to 177542.286
Date: 3/27/2011 2:02:42 PM
Overall Posts Rated:
382382
Kurcze chłopaki jaki wczoraj miałem pechowy dzień, pomijając zwycięstwo z Sopotem... Najpierw w drodze na impreze urodzinową kumpla jacyś gówniarze tak niefortunnie przebiegli obok mnie że jeden wytrącił mi prezent (litrową finlandię) który się rozbił...
Puściłem kupon - 5 meczyków, wszystko pięknie wchodziło, a tu gol Gruzji w 93 minucie :o i kasa przeszła koło nosa...
Utwierdzam się w przekonaniu że pechowy ze mnie człowiek ;)

From: Joa

This Post:
00
177542.289 in reply to 177542.287
Date: 3/27/2011 2:06:06 PM
Overall Posts Rated:
382382
Także proponuję żeby naszą ligę przenieść o jeden poziom wyżej, może BBcy się zgodzą :P

From: Kelvin

To: Joa
This Post:
00
177542.290 in reply to 177542.288
Date: 3/27/2011 2:07:31 PM
Overall Posts Rated:
106106
A wpadłeś kiedyś pod samochód bo ja tak i pół roku miałem z głowy... to jest pech a nie stłuczona finlandia:)

From: Joa

This Post:
00
177542.291 in reply to 177542.290
Date: 3/27/2011 2:26:24 PM
Overall Posts Rated:
382382
To powiem Ci historyjkę życia - rok temu dorabiałem sobie jak każdy student w takiej małej knajpce jako dostawca (w sumie dalej tam pracuje ale nieważne). Pewnego dnia założyłem się z szefem że zawiozę jedzonko i przyjadę w mniej niż 15 minut, do dyspozycji był tylko rower ponieważ samochody były w użyciu jak na złość, ale może to i dobrze bo to w godzinach szczytu się rozgrywało ;) do rzeczy - zapomniałem że przy rynku prowadzone są prace remontowe i akurat w tą stronę w którą chciałem jechać, nie dało rady, tylko objazdem na który nie mogłem sobie pozwolić z powodu zakładu ;) no i jechałem skrótami przez małe uliczki, pod prąd... cały czas w głowie obmyślałem jak pojechać żeby być szybciej, no i wjeżdżając na małe skrzyżowanie z drogi podporządkowanej (cały czas jadą pod prąd) nie zauważyłem że na drodze z pierwszeństwem pędzi Laguna, kiedy się spostrzegłem było za późno - jechałem ze dwadzieście parę km/h i miałem do wyboru- albo hamować na siłę i przelecieć nad samochodem z trzema koziołkami, albo wpaść z impetem w samochód modląc sie o skutki. Wybrałem to drugie. O dziwo, przeżyłem, rower też, auto miało gorzej ;) ale polecam taką dawkę adrenaliny :D ja miałem tylko potłuczone żebra i od razu chciałem brać rower pod ramię i spierdalać bo w lekkim szoku byłem, no ale powstrzymali mnie. Laguna - głową wgniotłem ramę, wybiłem łokciem przednią szybę a drugim boczną, 3 wgniecenia w masce, wgniecione boczne drzwi, urwane lusterko. Rower - troszkę wykrzywione koło. Wniosek - z czego te samochody produkują - z plastiku czy papieru że takie słabe? :P koszta - 1500zł za szkody po dogadaniu się, i 600zł mandatu (jazda pod prąd, nieustąpienie pierwszeństwa, spowodowanie kolizji), ale oprócz teggo to z chęcią powtórzyłbym ten numer :D

From: Joa

To: Joa
This Post:
00
177542.292 in reply to 177542.291
Date: 3/27/2011 2:27:16 PM
Overall Posts Rated:
382382
Zapomniałem dodać że na drugi dzień normalnie szedłem już do pracy a tą historię chyba już pół Gliwic zna ;)

From: Kelvin

To: Joa
This Post:
00
177542.293 in reply to 177542.292
Date: 3/27/2011 2:54:00 PM
Overall Posts Rated:
106106
hehe naprawdę mocne:) ja miałem mniej szczęścia w moim wypadku, bo wyladowałem w szpitalu z nastepujacymi obrażeniami:

1 Wieloodłamowe złamanie z przemieszczeniem ręki konkretnie lewa dłoń do dziś w pełni nie sprawna
2. zlamana noga w kostce (gips był po biodro)
3. złamany nos ( od uderzenia w maskę)
4 złamana czaszka ( nie pęknięta złamana jak mi się przyjrzysz mam dziurę w głowie:))
5. dwa zęby poszły się jebać mam dosztukowane:)
6 pęknięty oczodół krwiak z oka schodzil mi 3 miechy
7 inne drobne obrażenia na których wymienieniac mi się nie chce w każdym razie byłem jednym wielkim bólem:)

miałem w swoim życiu sporo drobnych wypadków np gdy uczyłem się jeździć na rowerku zjechałem z górki i wjechałem w drzewo, moja głowa była 3 razy zszywana po raczej śmiesznych wypadkach wpadniecie do skrzyni z piachem:) uderzenie głową w kant szafy i rowerem komunijnym wjechanie w murek:) poza tym miałem dwa wypadki samochodowe jako pasażer w samochodzie, takze ja naprawdę nie mam szczęścia:)

From: Joa

This Post:
00
177542.294 in reply to 177542.293
Date: 3/27/2011 3:05:04 PM
Overall Posts Rated:
382382
Hahaha to widzę że miałeś zajebiste dzieciństwo :D jesli chodzi o drugą część postu to niezły pech od dziecka ;) całkiem jak ja :)
A co do pierwszej części - masakra! - żeby aż tak Cię musieli składać.. a ta dziura w głowie to już konkret, nie zazdroszczę, ale znając moje szczęście to może mnie to jeszcze spotkać tfu tfu :)

From: toshii

This Post:
00
177542.295 in reply to 177542.1
Date: 3/27/2011 3:45:55 PM
LZS Niemyslowice
IV.8
Overall Posts Rated:
11161116
(9260909) Taki zawodnik by mi sę na was na PO przydał :P szkoda tylko że nie mam drobnych na niego :P
(5981435) Ten też godny uwagi szkoda że fundusze nie te :D

Advertisement