Czołem!
Przepraszam za ostatnią zmniejszoną aktywność. Małe podsumowanie na gorąco ostatnich dwóch meczów:
Hiszpania - mecz sprzed tygodnia to prawdziwy dramat, ponieważ przegraliśmy przeze mnie. Taktykę miałem przygotowaną bodajże już w południe w niedzielę i... w poniedziałek przed meczem wszystko zmieniłem, widząc kogo powołują Hiszpanie do składu.
Po krótce - trafilibyśmy Hiszpanów i bylibyśmy na nich lepiej przygotowani niż ostatecznie to wyszło w praktyce... Formy niestety nie rozpieściły nas za bardzo w zeszłym tygodniu i musiałbym grać dość karkołomnie w ataku, ale kto wie, czy nie wygralibyśmy tego meczu obroną... Z powołań mogłem tylko wybrać Ledwonia pod kosz - ani na obwodzie, ani pod koszem nikogo innego nie było, kto mógłby się przydać
USA - tutaj już było znacznie ciężej, ponieważ skład mogłem dopiero ustawić ok. godzinę przed meczem. Szybka analiza pozwoliła mi ocenić, że Amerykanie mają mnóstwo dobrych form, ale głównie wśród zadaniowców. Spodziewałem się każdej taktyki w ataku od Amerykanów, łącznie z Patientem (dlatego ściągnąłem Ledwonia ze składu i powołałem w jego miejsce debiutującego Mędralę, za kontuzjowanego Szemraja).
Sam mecz był zupełnie nieprzewidywalny, prowadzenie zmieniało się praktycznie przez cały mecz. Na 2:32 przed końcem meczu przegrywaliśmy 89-81 i raczej nie zapowiadało się na comeback, ale na szczęście się udało i wciąż liczymy się w walce o medale! Ostatnie dwa mecze zagramy z niepokonanymi Chinami i ostatnią w tabeli Francją. Ścisk w tabeli jest ogromny, dlatego walka zapowiada się do samego końca.
GO POLAND!