O to właśnie chodzi. Trzeba biegać, pomagać koledze a nie stać. Jak sama nazwa pozycji(pomocnik) mówi, że ma pomagać w obronie i ataku. Według mnie pomocnik powinien kryć pomocnika a obrońca ma pomagać obrońcom.
to już tak humorystycznie:
to jaka definicja pasuje do Wawrzyniaka? Bo w tej sytuacji zamiast obrońca (z definicji) był pomocnikiem obrońcy :)
to już po dwakroć obowiązków według zdefiniowanych nazw:) No bo pomocnik - jak piszesz - też ma bronić. :)
Ale to oczywiście żarty. Mamy grajków jakich mamy, a do tego Trener tak średnio ich ustawia. Fornalik sprawdził się na poziomie Ruchu, gdzie swoim kunsztem podnosi poziom. Na poziomie kadry wydaje się, że nie potrafi wyjść z tego ligowego garnituru. Nie potrafi się wyrwać z płytkiego myślenia. Brakuje tego nieokreślonego "czegoś" co sprawi, że to on dopełni kadrę najlepszych zawodników, a nie jak dotąd, patrzy na nich zawsze z dołu i nie może się wciągnąć na poziom reprezentacji.
To jakby pracował w kawiarence;)
Potrafi ukręcić lody śmietankowe...tylko nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że można dodawać różne dodatki i kręcić różne smaki. To tak przed wolnym dniem, bo zapowiada się dosyć ciepły:)