Jeeest !!! udało się. Pierwsza kwarta wyrównana, w drugiej mi odjechał na nawet 14 pktów. Cześć odrobiona w III kw. Czwarta oglądałem do połowy ale wynik cały czas był na styku, a w końcówce to musiało się dać. Szczęśliwie bo szczęśliwie ale wygrana jest :D Trójki uratowały mi dupę.