Nie podoba mi się element pewności. Obecnie jest w porządku. Nie lubię gwarantowania czegoś. Wyobraźmy sobie, że ktoś nie dość, że odpuszcza (co zbyt często zdarza się nawet w PLK) - zarabia dzięki temu więcej niż pozostali w lidze - nie mówiąc już o tych ligę niżej. I jeszcze inwestując miałby mieć gwarancję pozyskania klasowego zawodnika? Za dużo korzyści jak na moje oko. Zresztą, co to za inwestycja jeśli miałbyś wkładać równowartość zawodnika. A pozyskiwanie poza draftem już mamy - nazywa się lista transferowa.
Gdyby wyeliminować wymienione przeze mnie wyżej mankamenty może udałoby się nam dojść do jeszcze bardziej interesujących pomysłów...