pomysl nie jest zly, tylko czy to nie bylaby zbyt duza pewnosc? a BBcy chyba buduja draft tak, zeby to byla wlasnie loteria.
Dla mnie draft moze zostac nawet tak jak jest, ewentualnie jakies lekkie dopracowanie. Ale zrobilbym cos innego, wlasnie na wzor Twojego pomyslu (bo dzieki niemu tez mi wpadl moj :)
ze mozna byloby dawac kase na dodatkowy skauting gracza pozyskiwanego poza draftem. I wtedy mialoby sie wplyw, czy to ma byc obwodowy, czy podkoszowy itd. I wlasnie ilosc przeznaczonej kasy wplywalaby na gracza. Wkoncu w NBA skauci rowniez dzialaja poza draftem i nie raz mlodzi sa sciagani po drafice (patrz Spurs).