Echh, piątek.. Ciepło się zrobiło, niektórym odwala i kotłuje się w głowach, idą 'święta', ludzie szturmują sklepy jakby przez najbliższy miesiąc miały być zamknięte.. Totalna sieczka. Ciekawe ilu 'cziterów' się w tym czasie 'urodzi' w wyniku przegrzania obwodów..
Idę rozdać parę bananów, niech sobie właściciel(e) zrobią z nich zimny koktajl i ochłodzą nim swe zapędy ;)