Jak przeszkadza to proponuję nie czytać;-) Mimo dość burzliwej dyskusji mam nadzieję, że do czegoś dojdziemy. Często takie burzliwe dyskusje wychodzą najlepiej. Jak ktoś studiował psychologię albo coś pokrewnego to wie, że temperamentu nie da się zmienić i nic tu nie pomoże, nawet wiek;-) Ja jak czytam BB Kinga to momentami włącza mi się choleryk i nic na to nie poradzę:-) Wiem, że czasami przeginam. Natomiast jeśli uznam, że to zrobiłem to nie mam oporów, żeby przeprosić.
Czemu nie dziwi mnie to, że obecnie mieszkasz/studiujesz/przebywasz w Warszawie... Znam kilku warszawiaków zachowujących się dokładnie tak jak Ty. Czyli nie dając sobie nic mówić, bo 'ja wiem swoje najlepiej'.
PS. Jest to mój ostatni post w tym temacie, nie mam zamiaru się tu dłużej udzielać.