Witam i życzę sezonu bez kontuzji. Dobrym draftem nie pogardzę, bo moi trenowani długo nie pociągną. Na najgroźniejszego rywala w walce o pierwszego picka na chwilę obecną wygląda mi WKS Lakers, a jego kluczowym argumentem jest to, że w prawej konfie tak jakby mniej faworytów wyścigu. Ale oczywiście to szybko może się zmienić, nie wszyscy pokazali swoje atuty, a dodatkowo w przyszłym tygodniu może się dużo zmienić, bo wchodzą nowe podatki, co może wpłynąć na zmianę układu sił.