Dziś o 18.30 finał Pucharu Polski.
WKS Lakers vs. Rosomaki NS
Naszemu reporterowi udało się zakraść do szatni jednego z finalistów i usłyszeć przemowę prezesa. Oto fragment:
„No dobra chłopaki wiem że macie stracha, ale niepotrzebnie.
To będzie zwykły mecz: pięciu na pięciu.
Doszły mnie słuchy, że Lakersi już świętują zdobycie Pucharu, pokażcie im na boisku, że to przedwczesna radość!
Nie wymagam od Was wygranej za wszelką cenę, ale chcę żebyście po meczu mogli spojrzeć sobie w twarz i powiedzieć: zrobiliśmy wszystko najlepiej jak się dało!
W obronie bądźcie twardzi jak niedźwiedzie, w ataku skoczni jak kangury i sprytni jak lisy! Ale co ja Wam będę tu mówił, przecież gracie z Rosomakiem na piersi, to zobowiązuje. Taktyka jest prosta: rzucacie się na nich od pierwszej minuty, chwytacie za gardło i trzymacie przez 48 minut!
Do atakuuuu!”
Po przemowie podbudowani zawodnicy pobiegli do siłowni na ostatni trening.