BuzzerBeater Forums

wystarczyło że sprzedawał grajków przed spadkami, teraz go stać na wszystko
a szalony to on akurat jest dostatecznie żeby taki manewr zrobić, wystarczy że mu się zachce

Ni i jakby nawet tak zrobił i wygrał ten PP to co z tego? O czym by to świadczyło? Przecież nie ułomności gry...

Natomiast takich jak Litwin nie ma poza nim. Tylko dlatego ciągle powtarzam, że nie możesz/ecie wyciągać wniosków o cenie rynkowej takiego zawodnika na podstawie tylko jednego transferu. Tylko i aż tyle...

dobra, to uznajmy że ani te 1,5mln, ani 3,5mln nie są miarodajne... w takim razie pozostaje nam zwykła logika...

żeby klub istniał i był do utrzymania musi zarabiać.. zgoda?
zarobić musi przynajmniej tyle żeby manager mógł wymienić starzejących się grajków na młodszych o tej samych umiejętnościach... w większości przypadków w PLK jest to około +150k na tydzień... utrzymanie grajka z pensją 450k jest więc niemożliwe, no chyba że poza nim nie ma się innych solidnych...
no ale klub musi też wygrywać... więc trzeba mieć co najmniej kilku mocnych, tu dochodzimy do sprzeczności... z której wynika że od pewnego momentu wartość (cena jaką można zapłacić) grajka maleje wraz ze wzrostem pensji, to poniekąd tak jakby wyliczać pełny koszt transferu w danym okresie (np. 1,5bańki za transfer i 1,2mln za utrzymanie grajka przez trzy tygodnie...
jak widać w PLK nie da się takiego grajka utrzymać, jakim więc cudem tenże grajek może być warty 3,5mln (+pensja na przestrzeni iluś tygodni) dla klubiku z IV ligi... ano nie może i tu widzimy że ktoś bidnął dużo powyżej rynkowej wartości zawodnika, rynkowej czyli takiej którą można uzasadnić wyciągnięciem z tego w grze zysku

zyskiem może być oczywiście wygranie jakiegoś meczu, ale wtedy kupuje się mutanta żeby mecz wygrał, kosztem wyrzucenia kasy... bo wiadomo że odsprzeda się go za mniej wiecej tyle samo kolejnemu managerowi który potrzebuje wygrać jakiś mecz

ps. zresztą pisałem już o tym kiedyś... idziemy w kierunku HT i to bardzo niedobrze dla BB

wystarczyło że sprzedawał grajków przed spadkami, teraz go stać na wszystko
a szalony to on akurat jest dostatecznie żeby taki manewr zrobić, wystarczy że mu się zachce

Ni i jakby nawet tak zrobił i wygrał ten PP to co z tego? O czym by to świadczyło? Przecież nie ułomności gry...

otóż właśnie dokładnie o ułomnosci gry... wyobraź sobie zakup grajka za pół bańki w środę, wygranie meczu w czwartek i sprzedaż w niedzielę za jakieś 0,8mln... jak najbardziej realne, wydajesz 200k i masz mutanta... 1mln i masz cały sklad nie do pokonania (powiedzmy z pensjami w sumie ponad 2mln)... 10 takich tygodni i masz PP... to nie fikcja, w HT nieraz tak robili, w BB też tak będą robić... bo gra jest ułomna a ludzie umieją znaleźć taką lukę... a nie wszyscy się bawią długodystansowo jak ja czy Ty

ps. ja sobie mogę przestrzegać do woli, a potem stwierdzić "A nie mówiłem" jak to się pierwszy raz stanie w BB, takie transfery jak omawiany są jaskrawym przykładem żeby to pokazać, bo nie dość że masz jak na dłoni kupno grajka i wygrane mecze dzięki niemu to jeszcze na koniec nijak nie uzasadniony zysk finansowy

Przeciez ty i tak ten mecz odpuszczasz :P Chyba ze odpuszczasz PP, bo przeciwnik dośc wymagający i dobrze dla CIebie ze jestes gospodarzem ;)
Z drugiej strony jakbyś pokonał WKS na wyjeździe to byś przeszedł do historii BB PLK , może sie skusisz??

kusząca perspektywa ;) ale próbując upiec 2 pieczenie na jednym ogniu :D może się to skończyć tragedią (przegrana w PLK, odpadnięcie z PP, zrujnowana forma) zobaczymy jakie nastawienie będzie miał prezes we wtorek :P

żeby klub istniał i był do utrzymania musi zarabiać.. zgoda?

Zgoda jak najbardziej...ale tylko dla managerów, którzy myślą długofalowo i którzy zdają sobie sprawę z konsekwencji podejmowanych przez siebie decyzji. Jak dla mnie manager z Grecji do takich nie należy
Ja, Ty czy przeważająca większość managerów z PLK, II czy III ligi takiego zawodnika by nie kupiła, bo wiemy że to może być zabójstwem dla klubu. Ale są tacy którzy myślą w kategorii zarobkowej ( Rwao ) czy tacy jak ten Grek...
Ja ciągle tylko powtarzam, że moim zdaniem cena 3,5 bańki za najlepszego SG w BB to nie jest zawyżony transfer. Ja pewnie nie przekonam Ciebie a Ty mnie, więc pozostaniemy przy swoich zdaniach.

Na pewno chory jest przypadek o którym napisałeś, że kupujemy gracza np w poniedziałek a sprzedajemy w niedzielę i nie płacimy mu w tym czasie pensji... Tego nie powinno być.
Jednak naprawdę nie uważam, żeby takie przypadki jak podałeś z HT były tu możliwe...przynajmniej jeśli chodzi o managerów, którzy poza jednorazowym wyskokiem chcieliby w BB coś osiągnąć.

Może jak będę grał w PLK tyle co Ty zmienię swoje zdanie ale na razie widzę to tak jak widzę ;)

tylko jedna uwaga... to nie jest najlepszy SG w grze... nie może być najlepszym grajek, który w sezon doprowadzi do bankructwa każdy klub... od kiedy uzyskał taką pensję to on nawet dobry nie jest, a już o umiejscawianiu go wśród najlepszych mowy nie ma... dlatego nie jest warty tyle ile niby by wynikało z jego skilli, i dlatego ten transfer jest zawyżony... on byłby pewnie warty i z 12 baniek gdybyśmy na meczu zarabiali wszyscy o 300k więcej, ale tak nie jest i dlatego jego wartość rynkowa to jakieś mierne 2 bańki

Ja mówię, że to jest najlepszy grajek patrząc na jego umiejętności a nie pensję. Pokaż mi drugiego takiego z takimi górnymi skilami? To jest wyznacznikiem klasy zawodnika a nie pensja...
A te marne 2 bańki o których piszesz to jest Twoja indywidualna ocena, która nie jest moim zdaniem zgodna z wartości rynkową tego zawodnika. Wartości tej chyba oszacować się nie da, bo takich zawodników jak ten Litwin po prostu nie ma i kupujący określa ile on jest dla niego wart.... A że później może pójść do piachu to jego problem...;)

skoro to najlepszy grajek to jakim cudem za 1,5 bańki dało się go kupić ?
to nie działa tak że możesz sobie olać pensję i mówić że jakby na to nie patrzeć to jest wart 3,5mln... pensja jest kluczowym czynnikiem wpływającym na cenę...

i niestety nie można bazować na tym ile ktoś sobie wyduma że grajek jest dla niego wart, tu powtórzę przykład z moim Radziejem, Twoim Grado, czy każdy inny już nie hipotetyczny zawyżony transfer...

w tym przypadku jedynie brak widocznego punktu odniesienia, ale to jeszcze nie znaczy że ceny się nie da oszacować (vide moje wcześniejsze wywody, czy dyskusja wcześniej na tym forum (nie ja jeden o 2 bańkach pisałem))... teraz po prostu jeden łoś nie umiał tej wartości rynkowej oszacować poprawnie, ale to nie znaczy że dając 3,5 ustanowił nowy standard, on po prostu grubo przepłacił, a przy okazji rawo grubo zyskał... i tu jest problem, bo to że łoś kasę w błoto wyrzuca to jego sprawa, ale sponsoring jest w BB zabroniony

Last edited by korsarz at 11/7/2010 4:12:40 PM

skoro to najlepszy grajek to jakim cudem za 1,5 bańki dało się go kupić ?

Po prostu dlatego, ze większość managerów jest świadoma, ze nie da go rady utrzymać....a tych mniej świadomych może na 1,5 bańki nie stać....
Mówiąc najlepszy oceniam skile a nie pensję i dopóki nie pokażesz mi skili lepszego SG będę się upierał przy swoim zdaniu ;)

Kurcze chciałbym się mylić ale mam trochę wrażenie, że "starzy" managerowie PLK uzurpują sobie prawo do strofowania "młodych" i określania co i jak powinno wyglądać...szczególnie jeśli chodzi o transfery. Od tego są GMowie i to oni nad tym mają czuwać i czuwają. A wytykanie komuś zawyżenia transferu na najlepszym SG w BB przez niektórych może być odbierane w kategorii zazdrości...
Już Czesław wcześniej zauważył, że na wysoki transfer WKSu nikt nie powiedział złego słowa a tu robi się "Litwin gate" ;)
Z tego co kojarzę do Rwao od dawna w ten sposób "działa" i chyba GMowie nie mieli do niego zastrzeżeń więc jest czysty.
I jeszcze raz podkreślam, że nie chcę być i nie jestem jego adwokatem

najlepszy ? i największe kluby z BB nie chcą go kupować :-) dziwne trochę nieprawdaż :-))