BuzzerBeater Forums

I prawidłowo :)
Chciałem kupić kogoś na ławkę/pierwszej piątki ( bo jednak trzeba trenować ), ale wszyscy schodzą wg mnie po zawyżonych cenach. Jak już myślę, że kogoś się uda w normalnej cenie kupić to Ty go zalicytowałeś :D

Gdzieś słyszałem. że wielkie umysły myślą podobnie - ta sama drużyna ma drugiego podobnego

Ba, wolałbym tego drugiego ze względu na pensje, natomiast budżet na to nie pozwala realia są takie, że już na wiele nie mogę sobie pozwolić, więc pewnie center wleci zamiast luminiego, a jakiegoś rozgrywającego dokupie zaraz przed playoffami. Z drugiej strony może zostawię Włocha i poszukam centra dopiero gdy zarobię większe pieniądze na BBM.. kwestia dobrej okazji

Nie, nie... ten drugi jest zdecydowanie za drogi :)
Codziennie obserwuję kilkanaście licytacji, może w końcu kogoś uda się kupić. Jedynie chyba pod LP i BBM. Trochę za niskie OD u trenowanych żeby nie wspominać o tragedii w ataku, a to nie trzecia liga, że można sobie na takiego zawodnika w piątce pozwolić bez konsekwencji ;)

Chodziło mi o tego z pensją 26k - dla mnie najlepszy ze sprzedawanych, natomiast ceny z kosmosu. Ja raczej odpuszczę wzmocnienia, bo póki co ich chyba nie potrzebuję, a zajmę się ogarnianiem ławki i finansów. Jak jakaś okazja się pojawi, to nie wykluczam rewolucji, jednak nie oszukujmy się - szansa na to marna. Nawet myślę, że odmłodzę i odchudzę pensjowo skład, bo nie wykorzystuję potencjału niektórych graczy grając co chwile patientem

To nie jest dobry czas na wzmocnienia. To właśnie o tego mi chodziło, za którego dałeś cenę wywoławczą... Tylko zapomniałem dopisać, że drugą drużyną :)

Edit
Piszemy o innym zawodniku :D
Nie musisz ciągle grać Patientem, może nawet lepiej w ogóle nim nie grać. Tu nie liczą się podania najbardziej?

Last edited by Menias. at 7/19/2021 11:30:06 AM

Dziś chyba ciekawiej u Niebieskich. Niemal każdy mecz zapowiada się interesująco: rywalizacja o uniknięcie ostatniego miejsca; okazja dla Mocarnej na utrzymanie kontaktu z pierwszą czwórką; a przede wszystkim symulacja ubiegłosezonowego półfinału, który nie miał miejsca :)

U Czerwonych najciekawiej IMO w meczu Buffys z Czteropakiem. W pozostałych zwycięzcy zdaja się być dość oczywiści.

Last edited by Ravv at 7/20/2021 6:34:07 AM

Nic nie muszę, nawet wygrać (ligę) w tym sezonie. Niemniej, patient działa i przy okazji dodatkowy pieniążek z gadżetów dostaję, więc czemu nie. Idea drugiej drużyny jest taka, by kupować zawodników nawet niezłych ze słabą kondycją i ich „naprawiać”. Bacznie przeszukuję też listę transferową i możliwe, że postaram się zrobić jeszcze kilka zmian w składzie, ponieważ nie tylko potencjalnie mi się tu coś nie podoba Niestety przez formę po tym tygodniu może okazać się, że przegram z Bullsami, ale to dowiemy się najwcześniej w piątek po treningu

A jak tam finanse 😁

W sumie dobrze Ale rzeczywiście chyba rozgrywającego nie potrzebuję, by powygrywać mecze z topką, więc po tym tygodniu najpewniej wyleci i pozbieram pieniążki na jakeigoś fajnego taniego trenera albo zawodnika, który nie ma 33+ lat

Edit:
W sumie już to zrobię, jestem niecierpliwy

Last edited by Soszek at 7/20/2021 11:50:49 AM

Lecimy, nie śpimy!

AZeteS – Slam Dunkers: czy zdarzyło Wam się kiedyś wejść do klubu i dostać w ryj nim jeszcze w ogóle zorientowaliście się co jest grane (disco, dance, r'n'b, house)? A gdy się ocknęliście, to okazało się, że wszystkie fajne... wróć, nawet kulawe i zezowate dziewczyny są już zajęte i zostaje Wam rękodzieło na barowym stołku, pod wspomnienie samozachwytu z jakim szykowaliście się na tę imprezę? No właśnie, wszyscy to znamy! I tak czują się dziś goście. Dość powiedzieć, że w I kwarcie stracili ledwie punkt mniej niż przez trzy kwarty z Barceloną. I Slamy już na +22 (WTF?!). Tak się kończy nonszalancja.

A apropos tejże, to coraz bardziej zadowolony z siebie w ostatnim czasie WoundsShapeMe udowadnia w meczu Ghouls – Jebanito, że... ma rację. Przeczytani od stóp do głów goście nic sobie nie robią z trafnych przewidywań gospodarzy i podkoszowej strefy tychże, gdyż tym razem cierpliwie ustawili Colovicia na SF-ie. No i trzaby mu było zmienić nazwisko na Celović, bo już ma 20 pkt. (9/21). Ale same Ghule tylko +4 .

Mors – Barcelona: Na Nou Camp (a czemu nie Camp Nou? Prawa autorskie?) zamiast koszykówki gramy dziś w „piłka parzy”. A zamiast piłki, oba zespoły przerzucają się Czerwoną latarnią konferencji. Na przerwę schodzi z nią Mors, ale tylko -4, a podstawowy PG gospodarzy już prawie wyfaulowany. A więc oddajmy głos Varius Manx: „wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń...”.

Byki – Mocarna: wyciszony i stłamszony ostatnimi wynikami i rosnącą wraz z nimi presją 7szerman, przygotowywał się do tego spotkania niczym Rocky w Górach Skalistych (he, he, łapiecie grę słów:D). Ustawił izo do środka, a strefę na obwód i na razie wypala. +6 do przerwy.

Buffys – Czteropak: w starciu żelaznej defensywy z żelazną defensywą (wiem, wiem, u Czerwonych to nieco inna skala, ale jednak zawsze ;)), górą obrona. Na obwodzie, bo oba zespoły w sumie 5/30 za trzy. Czteropak ma jeszcze jakieś wytłumaczenie, bo Buffys ze strefą 3:2. Ale Kraków?! 3/18?! Gospodarze +3.

Podwórkowcy – Weterani: Jest takie stare powiedzenie, że jak coś działa dobrze, to się tego nie zmienia. Ale może zbyt stare i menago Weteranów nie znaju? Jak raz ustawił strefę 2:3, zamiast 3:2 i od razu wpierdyl. Fakt, że tylko do przerwy i tylko -8, ale po co tak prowokować Najwyższego?

Radogoszczanka – Patisonki: grają u siebie, więc bez pudła stawiam grubą kasę na Patisonki – pomyślałem idąc do bukmachera. I wuj!!! Radogoszczanka wyjątkowo (drugi raz w sezonie to jeszcze wyjątek?) z LI i do przerwy na +2. Tyle dobrego dla gospodarzy, że przewidzieli, że goście zagrają szybko, więc mogą sobie ich obserwować. I dobrze, że jednak nie poszedłem do tego buka.

Słupca – Starogard: kurcze, aż żal nie kibicować gospodarzom, patrząc jak się starają, by o coś tu powalczyć. Ostatnio pytali nawet starszaków pod szkołą, co mają zrobić, by było lepiej. Uzyskali wiele wnoszącą odpowiedź, z której wynika, że po prostu przyszli do gimnazjum z podręcznikami do podstawówki. Więc w prostym tłumaczeniu "uj z tego już w tym sezonie będzie" i raczej wracamy klasę niżej, by się lepiej przygotować do kolejnej promocji. A dziś? -39, więc nie ma się co pastwić. Tylko mała sugestia dla menago KK na koniec. Na przyszły sezon buduj zespół od obrony :)

Wracamy, życie stygnie!


Last edited by Ravv at 7/20/2021 2:24:12 PM