Ja niestety po pierwszej wygranej, już w drugiej kolejce zostałem sprowadzony na ziemię przez Wrocławskie Szczury, najgorsze, że zagrałem z lepszym nastawieniem , a i tak od samego początku byłem bez szans i to grając ekipą z pensją 630k hehe. Boli trochę, że przewidywałem jak zagra rywal i byłem już ustawiony pod jego Look inside, ale ostatecznie zmieniłem obronę i przewidywania meczowe, choć nie wiem czy to by pomogło przy takiej różnicy w meczu.Chyba jednak jeszcze szybka przebudowa składu, budowanie formy i gonitwa za PO, ale sezon długi więc pozostaje dobrej myśli. Saneik chyba nastawia się narazie na oszczędzanie, a jego Fin faktycznie drogi przy jego overalu w skillach, ale tak to już jest w BB , że podania i obrona na obwodzie mocno podbijają pensje w górę, chyba podania są w tej kwestii najgorsze. POZDRAWIAM