Zarobki nie mają decydującego znaczenia. Budżet da się zwiększyć ze sprzedaży ważniejsze to wyczucie momentu walki o awans i dobranie odpowiednich zawodników. Nie trzeba mieć zawodników za 0,5mln miesięcznie, ale takich którzy mają określone cechy . Ja jestem w czubie tych co wydają najmniej i jakbym nie miał w swojej konferencji Ms uptown oraz smokin to walczył bym o awans, a tak odpuściłem żeby bez sensu nie zwiększać kosztów miesięcznie o kolejne 100tyś tylko po to żeby dostać w pierd.... na końcu.
Ma to również swoje plusy ponieważ spokojnie mogę trenować zawodników i ich wzrostu umiejętności nie widać w bieżących pensjach,
A tak w ogóle to już była ekipa która wydawała ponad stan i teraz gra ligę niżej. W przyrodzie nic nie ginie i nawet jak sprzedajesz grajka za 3-4 mln to jak podniesiesz za dużo wydatki to starczy ci to na jeden sezon, a w kolejnym musisz się pozbyć kosztów oraz kupisz gorszych graczy i zaczynasz walkę o utrzymanie a nie awans