Jestem warszawiakiem od nieco ponad 5 lat. Napisałem tak bo się za niego uważam. Tutaj jest mój dom, tutaj urodziła się moja córka, tutaj płacę podatki. Wiem, że tak to ujmę niektórzy rdzenni mieszkańcy stolicy powiedzieliby, że żaden ze mnie Warszawiak skoro się tutaj nie urodziłem co mnie denerwuje ale co zrobić. W każdym razie nie należę do osób, które jadąc do rodziców mówią, że jadą do domu. Kocham to miasto i zamieniłbym je tylko na Nowy Jork :-) Trochę się rozpisałem :-) a teraz do rzeczy. Ubolewam nad tym jak mieszkańcy Warszawy są źle postrzegani w naszym kraju. Oczywiście często sami jesteśmy sobie winni jednak często obiegowe opinie o nas są spowodowane chyba przez kompleksy. Nieraz słyszałem narzekania, że warszawiacy tworzą korki, przez nich są kolejki w miejscowościach wypoczynkowych itp. Ale przecież to nie nasza wina, ze jest nas tak wielu :-) Mieszkałem większość swojego życia w Częstochowie skąd pochodzę i nie zauważyłem w stolicy dużo większej procentowej ilości buraków :-) Moja mama była niedawno u nas kilka dni i powiedziała, że w Warszawie jest większa kultura niż w Częstochowie, że ludzie chętniej ustępują miejsca w komunikacji miejskiej.
Niestety nie zmieni się nagle obiegowych opinii Polaków ale wyjeżdżając z Warszawy staram się swoim zachowaniem zmieniać opinię o nas na bardziej korzystną.
Last edited by Kaznodzieja at 8/12/2013 7:18:17 AM