I'm back ;).
Gdzieś widziałem tabelkę - odpowiada to funkcji wykładniczej z a>1.
Generalnie różnica w efekcie jest tym większa, im bliżej jest 48 minut.
Trening natomiast działa już od najmniejszych minut - za minutę też będzie jakiś mikrotrening. Miałem już skoki u doświadczonych zawodników, którym właśnie takie 2-5 minut wpadło na skutek kontuzji, albo szalonych decyzji trenera.