Srbija - Poland 95 - 61
(45487)To była prawdziwa BuzzerBeaterowa uczta koszykarska, nietety, ale my wzięliśmy w niej udział jako główne danie i serbowi nas po prostu zjedli.
Przegraliśmy
34 oczkami co pokazuje jaką
Serbia ma siłę w tym sezonie.
Czy mogłem zrobić coś lepiej? Ano mogłem. Mogłem nie chybić GDP, mogłem ustawić inną taktykę. Jednak czy dzięki temu mogliśmy wygrać w tym meczu? Wątpię.. Sądzę, że
Serbia nawet
na luzie wygrałaby z nami w każdej konfiguracji. Jedyne w czym mogłoby to pomóc to porażka mniejszą ilością punktów, co może mieć KOLOSALNE znaczenie na koniec. Może to zadecydować czy zagramy w PÓŁFINALE czy w barażach o Mistrzostwa Świata.
Na szczęście pozytyw jest taki, że nas los zależy od nas i od naszego meczu ze
Słowenią. Jeżeli go wygramy, to wchodzimy do strefy medalowej.
Nawiązując jednak do powyższego pojawia się dylemat, z którym będę musiał sobie poradzić. Mianowicie czy gramy
VA BANQUE i próbujemy wygrać ze
Słowenią (która pewnikiem wciśnie
CT) przy najmniejszym nakładzie sił? Daje nam to szansę zgarnięcia całej puli, jednak w przypadku porażki wypadamy poza czwórkę i zostajemy
bez medalu, ale z barażem i szansami zagrania na
Mistrzostwach Świata.
Czy podpieramy się wyższym nastawieniem tracąc szansę na Mistrza, ale mając w ręku raczej pewny medal.
Mam już raczej wizję, jak JA chciałbym to rozegrać. Jednak muszę liczyć się też z WASZYM zadaniem. Zatem zachęcam do wyrażenia swoich opinii

Czy wolimy wróbla w garści? Czy gołębia na dachu?
DO BOJU POLSKA!