BuzzerBeater Forums

ma racje jesli chodzi o przeplacanie i zle swiadczy o mnie.... z takim budzetem na pensje powienienem rozjechac swoja konferencje.... ale czemu ty masz tyle szczescia ze swoimi dziadkami? nawet zaczynam cie szanowac za takie wyniki

Rzeczywiście ciekawe wyniki!
Co do tego kto już jest pewny pozostania w III lidze to na pewno ja tego pewien nie jestem. Dziś zadecydowała przewaga własnego parkietu we wszystkich meczach barażowych.
W sobotę będzie odwrotnie i całkiem możliwe są zupełnie odwrotne wyniki!
Przewiduję, że wszyscy zagramy po 3 mecze barażowe i dobrze, że przewaga własnego parkietu w ostatnim spotkaniu będzie po stronie KS Szopienice - co tylko zwiększa moje szanse na utrzymanie, ale wcale nie oznacza że wygram!
Ale jak zawsze - niech wygra lepszy!
W sumie chyba najciekawszy sezon jaki w BB zaliczyłem!

faktycznie miales i masz szczescie bo jesli nie trafiasz na oslabione zespaly to fuksiarsko przepychasz wygrane... moze i konterencja slaba ale ja jestem beniaminkiem i nie znalem sil grajacych zespolów i czaseami odpuszczalem niepotrzebnie, w dodatku przegralem wiecej meczy na styku niz ty.... latwizna jest stawianie i kupowanie dziadkow .... dlatego nie awansujesz

Kiedyś pytałem o sens grania "dziadkami"!
Nigdy nie dostałem odpowiedzi, która by mnie satysfakcjonowała!
Dla mnie gra "dziadkami" to "krótka piłka".
Mogę wygrać nimi sezon! Ale w końcu "dojdę do ściany"! Muszę ich wymienić na młodszych! A zatem muszę mieć kasę!
Patrzę na przyrost kasy w ciągu sezonu przy normalnym trybie grania - szału nie ma. Dodatkowo coraz starsze "dziadki" tracą na wartości.
Bez tak zwanego "rolowania" nie da się tego zrobić - powtórzę mój wniosek - Gra "dziadkami" to krótka piłka - chyba, że "dziadków" w drużynie jest 1-3 maksymalnie!!!
Ale to tylko - moje obserwacje :) !

nie gram dziadkami bo:
1 mam plany dlugofalowe
2 dziadkami dlugo nie pograsz a sprzadeajac zawodnika starego to tylko ze strata wzgledem tego za ile go kupiles... no chyba ze ty wciskasz dziadkow innym i jeszcze na tym zarabiasz
3 pensja ustalana jest na poczatku sezonu za umiejetnosci ktore nie rosnął a maleja, to tak jakbys placil staly abonament za net a operator co tydzien zmniejszal ci predkosc, czyli ekonomi na tym nie budujesz
4 czeste kupowanie i sprzedawanie dziadków to oddawanie a w zasadzie gubienie 3 % wartosci graczy ( przynajmniej 3)

a tak w ogole to ja jestem tutaj nowy i o sile zespolow przekonywalem sie po omacku.... nie rownaj sie z kims kto debiutuje w lidze... poczkejamy kto bedzie z czasem silniejszy... bol dupy to masz ty pyszalku i posmaruj czyms zeby nie pieklo bo uwazasz sie za wielkiego managera i chwalisz sie w ktorej lidze bys nie gral gdybys tylko chcial, a krowa ktora duzo muczy malo mleka daje.... uwielbiam takich pustakow.... graj dziadkami jak sobie chcesz ale z czesem wszyscy cie beda palowac... i juz sie tak nie podniecaj bo wcale nie jestes dobry

ja rozważam powołanie stażysty na trenera, bo uważam, że to jest najlepsza opcja jeżeli chodzi o członków personelu. Na razie zbieram kasę na to. Odnośnie Twoich wątpliwości odpowiadam:
1. pensje stażysty rosną tak samo, jak członka personelu, bo jak go zatrudnisz to odpowiadający mu członek personelu zostanie zwolniony,
2. tą drugą wątpliwość wyjaśniasz cytowaniem opisu,
3. na logikę powinien pobierać pensję sztabowca, w którego miejsce wchodzi, a czy też zawodnika, to nie zostało wyjaśnione, na logikę powinien pobierać jedną pensję,
4. tak.
Uważam, że powinniśmy zatrudniać na staż polskich zawodników, bo gdy będziemy musieli w końcu stażystę zwolnić, ze względu na rosnącą pensję, to wejdzie on na TL członków personelu, jako Polak, a tych zwłaszcza dobrych nigdy za mało :)

A od czego zależy jaki poziom umiejętności będzie miał stażysta?

1. Jesteś pewien, że trafi na TL, gdy go zwolnisz?

2. Jesteś pewien, że będzie pobierał tylko jedną pensje? Przecież grać też będzie mógł.. więc w mojej opinii, to coś na zasadzie, 'grający trener'.. :]