no jakoś B.B.King na swojej tajemnej taktyce odwracania zbyt wiele nie zyskał jak narazie, czwarte miejsce w 3 lidze przy takich pensjach to porażka
Wygrałem konferencję - piąty puchar w piątym sezonie gry na gablotce klubowej. W sezonie zasadniczym było ciężko (przecież odwróconych się trenuje na innej pozycji). I pensje miałem ponizej średniej w lidze (jakieś 130k w poprzednim sezonie). Zobacz jakimi zawodnikami grałem - mój podstawowy skład w zeszłym sezonie brał 18k (Młodzieniak), 20k (Indrulenas), 10k (Nycz), 12k (Codraro) i 11k (Perez). W sumie 71k (po doliczeniu groszy). Gdy w lidze miałem rywali, których jeden zawodnik bierze ponad 60k...
Resztę moich pensji robią rezerwowi trenowani na handel.
I jesteś kolejną osobą, która popełnia zasadniczy błąd. Z odwróconych aktualnie jeszcze nikt w pełni nie korzysta - ponieważ w pełni odwróceni zawodnicy jeszcze nie istnieją. Dopiero trzeba ich sobie wytrenować. Oni nabiorą mocy po paru sezonach treningu i wtedy zacznie się ich dominacja. A na razie muszą trenować - co jest trudniejsze, bo trzeba im trenować obronę na przeciwnej pozycji - ich trening jest trudny, tak jak trening SF-ów.