Jak tak dalej będziesz chciał się ślizgać do finału PP to może Ci się noga podwinąć
Sęk w tym, że u mnie wybiegł całkiem fajny skład, no i grałem u siebie z V ligowcem więc gra na luzie wydawała się najrozsądniejsza.
Żeby wejść do finału potrzeba dużo szczęścia w drabince (w 10 sezonie wszystko w PP grałem u siebie lub na neutralnym :), ale faktem jest że pierwszy raz odkąd gram w BB jestem w stanie wystawić mocny skład w 3 meczach w tygodniu i głupio byłoby zbyt wcześnie wylecieć z PP.