Kurcze, dopiero zauważyłem, że Mysza mi w sobotę połamał 2 zawodników :(((( I to jeszcze 2 z 3 z najwyższym DMI :(((
Szczęście w nieszczęściu, że tylko na 1 tydzień każdy. No ale w takim razie chyba mam po PP.
Swoją drogą jestem zaskoczony, że i tak przy tych kontuzjach, gorszych statach , wyjeździe i mniejszym nastawieniu przegrałem tak niewielką ilością punktów.
Po dogłębnej analizie wychodzi na to że te kontuzja to była zemsta, za to że moi połamali Myszy SG na tydzień.
Wow. Dobrze że nie oglądałem tego meczu na żywo.