BuzzerBeater Forums

BB Poland > [U21] Trening kadrowicza

[U21] Trening kadrowicza

Set priority
Show messages by
This Post:
00
166787.154 in reply to 166787.144
Date: 5/4/2011 2:24:33 PM
Overall Posts Rated:
9494
Mogłeś wcześniej podać, to bym kupił :)

This Post:
00
166787.157 in reply to 166787.156
Date: 5/4/2011 3:21:12 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Zygmuntowskiego prowadzę od 19 roku do teraz i jest to SF, z którego najczęściej korzystasz.

No takim świetnym skautem Centrów byłeś, że ci przypadkiem SF wyszedł ;-) Wygląda to na przypadek a nie na zaplanowane działanie ;-) To tak jakby inżynier od dróg się chwalił, że udało mu się lotnisko wybudować ;-) Bo nie wiedział jak zbudować drogę, wymyślił sobie za krótką ale za to szeroką, więc żeby budulec się nie zmarnował, to wykorzystano ją jako lotnisko ;-)

Gurak

Guraka to nie chciałeś w U21 i chyba kiedyś pisałeś, że właściciel nie chciał z tobą współpracować. I całe szczęście, pewnie właśnie dlatego jest taki dobry ;-)

Tłustochowicz

Tłustochowicz teraz trafił do bardzo kumatego managera, który świetnie go trenuje. Ale trafił do niego z bardzo poważnym defektem, który możliwe, że okaże się nieodwracalny. To jest oczywiście ładny zawodnik, bo ma niezłą sumę, ale zobaczymy, czy uda się go naprostować. Przez 2-3 sezony powinien grać w klubie tylko na pozycji PG.
Żeby wytrenować niezłego zawodnika nie trzeba wielkiej filozofii. Wystarczy tylko co tydzień dawać mu pełny trening i nawet losować kostką, co ma trenować a i tak wyjdzie niezły i w dodatku wszechstronny. Po prostu wystarczy, żeby nie tracił treningów a sama suma skilli może sprawić, żeby nawet pukał do kadry. W dodatku konkurencja na zapleczu nie jest zbyt sensowna i nawet kilku średnich zawodników przyjąłbym z pocałowaniem ręki.
Ale różnica pomiędzy niezłym zawodnikiem tylko dlatego, że nie tracił treningów a zawodnikiem dobrze zaprojektowanym właśnie tkwi w tym, że skille są doprowadzone do sensownych poziomów a nie na chybił-trafił. A Tłustochowicz niestety właśnie jest trochę na chybił-trafił. Oczywiście jeśli będzie dalej trenował i zrobi sumę równą 120 to do kadry trafi, bo po prostu będzie lepszy od innych. Ale o wiele lepiej można było u niego rozłożyć skille.

Przez cały miniony sezon Stańczak miał trenowane tylko główne skille przez obecnego właściciela więc można sobie zobaczyć w jakim stanie wyszedł "spod mojej ręki". Po sezonie treningów głównych skilli znalazł uznanie w Twoich oczach i w wieku 23 lat został powołany to NT!!.

To właśnie jest najlepszy dowód, że wystarczy zabrać zawodników spod twoich skrzydeł chociażby na sezon, i od razu rozkwitają i trafiają do NT ;-) Jeśliby jeszcze zabrać tobie wszystkich, to bylibyśmy niepokonani ;-)
A sytuacja jest taka, że obecnie oprócz Guraka, Luderitza i Rakusa to wszystkie inne powołania pod koszem odbywają się na zasadzie selekcji negatywnej. Prawda jest taka, że żadnego z pozostałych zawodników nie chciałbym w kadrze, gdybym mógł sobie stworzyć wymarzoną. Ale przecież nie mogę wyjść w meczu z trzema podkoszowymi, więc muszę kogoś jeszcze powołać. I dowołuję tych, których defekty w danej chwili najmniej zabolą.

This Post:
44
166787.158 in reply to 166787.157
Date: 5/4/2011 3:36:45 PM
Overall Posts Rated:
124124
Ej wy dwaj super menadżerowie-skauci-trenerzy i co tam jeszcze chcecie. Spadajcie z tego wątku !! Już rzygać się chce od tych waszych wypocin. Znowu bitewka na słowa. Przyjedźcie na zlot, dajcie sobie po ryju, a potem wypijemy wszyscy browarka i będzie fajniutko:)

From: majkel

This Post:
22
166787.159 in reply to 166787.157
Date: 5/4/2011 3:37:34 PM
Blaugrana Starachowice
IV.18
Overall Posts Rated:
9898
Zygmuntowskiego prowadzę od 19 roku do teraz i jest to SF, z którego najczęściej korzystasz.

No takim świetnym skautem Centrów byłeś, że ci przypadkiem SF wyszedł ;-) Wygląda to na przypadek a nie na zaplanowane działanie ;-) To tak jakby inżynier od dróg się chwalił, że udało mu się lotnisko wybudować ;-) Bo nie wiedział jak zbudować drogę, wymyślił sobie za krótką ale za to szeroką, więc żeby budulec się nie zmarnował, to wykorzystano ją jako lotnisko ;-)


Zygmuntowski SFem został tylko dlatego iż za czasów Leszka kiedy był trenerem u-21 brak było zawodników na tą pozycję. Z tego co mi wiadomo tą decyzję kozlik podjął wspólnie z Leszkiem.
Ja zawsze będę bronił kozlika bo dla mnie jest świetnym scautem. Zygmuntowski to tylko i wyłącznie jego dzieło a moja zasługa w tym żadna. Kozlik pomagał mi nie tylko w treningu gracza ale także i w innych sparawach związanych z funkcjonowaniem mojego klubu co jest dla mnie szczególnie ważne bo nie ukrywam, że ciągle się uczę tej gry i pewnie nigdy jej nie ogarnę ;P. Zawsze mogłem/mogę na niego liczyć.

From: B.B.King

This Post:
00
166787.161 in reply to 166787.159
Date: 5/4/2011 3:55:50 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Okey, to Twoja opinia. Ja się z nią nie zgadzam, ale możemy mieć inne zdanie na ten temat i dalej kulturalnie sobie rozmawiać ;-)
Może faktycznie był dobrym skautem SF-a, ale ja uważam, że skautem Centrów był/jest słabym ;-)
Oczywiście to jest moja opinia, z którą nie wszyscy muszą się zgadzać ;-)
On z kolei uważa, że jest jestem słabym selekcjonerem ale też nie wszyscy muszą się z tym zgadzać ;-)
Świat byłby nudny, gdyby wszyscy mieli o wszystkim to samo zdanie. Dlatego nie trzeba robić afery, gdy czyjeś opinie się różnią.

A jeszcze wracając do Zygmunta, to ja podejrzewam, że Zygmunt poszedł na SF-a, żeby nie robił konkurencji pod koszem dla Węgrzyna ;-) Jakby poszedł na Centra, to już by kozlik tak zaplanował jego trening, żeby maksymalnie popsuć.

Wróćmy jednak już stricte do treningu zawodników U21. Ja uważam, że OD=1 lub PS=1 dyskwalifikuje centra, nawet w U21. Uważam także, że jak bloki są porządne, to można je już odpuścić. Przez ostatni sezon miałem okazję poobserwować sobie trochę reprezentantów dorosłych kadr, i jakiś tam pogląd sobie wyrobiłem. I te spostrzeżenia można po pewnym przeskalowaniu przenieść też na U21.
Przykładowo u Hiszpanów widziałem podkoszowych z gorszymi blokami. U nas też nie ma szału. Ani my, ani Hiszpanie nie wygraliśmy wszystkich meczów, ale też nie wszystkie przegraliśmy. Oni co prawda wygrali ME, my przegraliśmy, ale jakoś wielkiej klapy nie było.

This Post:
66
166787.163 in reply to 166787.161
Date: 5/4/2011 4:18:28 PM
The French Bulldog's
PLK
Overall Posts Rated:
11571157
Second Team:
The French Bulldogs II
my przegraliśmy, ale jakoś wielkiej klapy nie było.


Jak już można wyrażać swoje zdanie to ja uważam, że obecna kadencja to jednak jedna wielka klapa!
Medale to nie wszystko, a obecna reprezentacja Polskiego BB na mój gust wygląda jak prywatny folwark, a nie przyjemny dodatek dla nas wszystkich tworzących brać polskiego BB...

This Post:
11
166787.164 in reply to 166787.163
Date: 5/4/2011 4:31:56 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Ja tam z kolei uważam, że największym sukcesem poprzedniego sezonu było otwarcie się kadry dla większej liczby prezesów.
Nie tak jak to było przedtem, że była zabawką wąskiej grupy managerów, którzy zazdrośnie strzegli dostępu do kadry innym.
Efektem ubocznym okazało się, że część z tych userów z wąskiej grupki obecnie się obraziło na kadrę, że nie wszystko jest 100% tak jakby chcieli i nie odpowiada im takie otwarcie. Ale to wąska grupka jest, chociaż fakt, najmocniej rozkrzyczana. Trudno, ja przed nimi kadry nie zamykałem, to ich wybór. Już dawno się przyzwyczaiłem, że wszystkim nigdy nie dogodzi.
Oczywiście osoby, które wcześniej się bawiły kadrą i nie dopuszczały do niej innych, teraz narzekają. Czytałem gdzieś ostatnio, że masz pełno pomysłów na kadrę. No to śmiało, wdrażaj je, ja Ci nie zabraniam. Chętnie nawet pomogę. Ale jeśli nie chcesz, to miej do mnie pretensji. Ja swoje pomysły wdrażałem gdy selekcjonerem był ktoś inny.

Tak więc otwarcie kadry to największy sukces. Wyniki to często tylko kwestia farta (nie tylko w meczu, ale losowaniu rywali, terminarza albo chociażby formy lub kontuzji u kadrowiczów), a także błędów rywali.

No ale to nie ten wątek.

Advertisement