Zygmuntowskiego prowadzę od 19 roku do teraz i jest to SF, z którego najczęściej korzystasz.
No takim świetnym skautem Centrów byłeś, że ci przypadkiem SF wyszedł ;-) Wygląda to na przypadek a nie na zaplanowane działanie ;-) To tak jakby inżynier od dróg się chwalił, że udało mu się lotnisko wybudować ;-) Bo nie wiedział jak zbudować drogę, wymyślił sobie za krótką ale za to szeroką, więc żeby budulec się nie zmarnował, to wykorzystano ją jako lotnisko ;-)
Gurak
Guraka to nie chciałeś w U21 i chyba kiedyś pisałeś, że właściciel nie chciał z tobą współpracować. I całe szczęście, pewnie właśnie dlatego jest taki dobry ;-)
Tłustochowicz
Tłustochowicz teraz trafił do bardzo kumatego managera, który świetnie go trenuje. Ale trafił do niego z bardzo poważnym defektem, który możliwe, że okaże się nieodwracalny. To jest oczywiście ładny zawodnik, bo ma niezłą sumę, ale zobaczymy, czy uda się go naprostować. Przez 2-3 sezony powinien grać w klubie tylko na pozycji PG.
Żeby wytrenować niezłego zawodnika nie trzeba wielkiej filozofii. Wystarczy tylko co tydzień dawać mu pełny trening i nawet losować kostką, co ma trenować a i tak wyjdzie niezły i w dodatku wszechstronny. Po prostu wystarczy, żeby nie tracił treningów a sama suma skilli może sprawić, żeby nawet pukał do kadry. W dodatku konkurencja na zapleczu nie jest zbyt sensowna i nawet kilku średnich zawodników przyjąłbym z pocałowaniem ręki.
Ale różnica pomiędzy niezłym zawodnikiem tylko dlatego, że nie tracił treningów a zawodnikiem dobrze zaprojektowanym właśnie tkwi w tym, że skille są doprowadzone do sensownych poziomów a nie na chybił-trafił. A Tłustochowicz niestety właśnie jest trochę na chybił-trafił. Oczywiście jeśli będzie dalej trenował i zrobi sumę równą 120 to do kadry trafi, bo po prostu będzie lepszy od innych. Ale o wiele lepiej można było u niego rozłożyć skille.
Przez cały miniony sezon Stańczak miał trenowane tylko główne skille przez obecnego właściciela więc można sobie zobaczyć w jakim stanie wyszedł "spod mojej ręki". Po sezonie treningów głównych skilli znalazł uznanie w Twoich oczach i w wieku 23 lat został powołany to NT!!.
To właśnie jest najlepszy dowód, że wystarczy zabrać zawodników spod twoich skrzydeł chociażby na sezon, i od razu rozkwitają i trafiają do NT ;-) Jeśliby jeszcze zabrać tobie wszystkich, to bylibyśmy niepokonani ;-)
A sytuacja jest taka, że obecnie oprócz Guraka, Luderitza i Rakusa to wszystkie inne powołania pod koszem odbywają się na zasadzie selekcji negatywnej. Prawda jest taka, że żadnego z pozostałych zawodników nie chciałbym w kadrze, gdybym mógł sobie stworzyć wymarzoną. Ale przecież nie mogę wyjść w meczu z trzema podkoszowymi, więc muszę kogoś jeszcze powołać. I dowołuję tych, których defekty w danej chwili najmniej zabolą.