Witam,
wybaczcie, że ładuję się z tym pytaniem tutaj, ale zależy mi na opinii naszej polskiej elity.
Jakiś czas temu była fajna dyskusja nt rozmiarów i prawidłowego balansu hali, gdzie myślą przewodnią było to, że wraz z wyższym poziomem ligowym lepiej mieć mniej ławek a więcej niższych rzędów. Niestety to było już po mojej rozbudowie do magicznej granicy 20 tys i mój rozkład tych dwóch obszarów (17 630 - 1 900) odbiega całkowicie od tychże założeń. Niestety nie da się już zburzyć ławek, natomiast chciałbym jakoś to naprawić, co mogę zrobić tylko poprzez zwiększenie liczby niższych rzędów. I tutaj pojawia się moje pytanie, czy większe przekroczenie 20 tys. pojemności wpływa negatywnie na frekwencję, czy tylko po prostu pieniądze na resztę poszły w błoto? Widzę, że np. Sztuker z Team 56364 posiada 22 tys., gdzie te 2 tys kibiców przeszło jakby z ławek na niższe rzędy, co daje większy zysk z droższych biletów, co z kolei pokazuje, że ten zabieg się opłaca.
Nie patrzcie na moją obecną frekwencję, bo dopiero co sobie spadłem, natomiast tą rozbudowę planowałbym na ten sezon, ponieważ jak pewnie już czytaliście, od następnego opodatkują nam środki na koncie i zaczną nas okradać jak polski rząd :)
Jak Wy byście naprawili na moim miejscu naprawili tę sytuację?
PS. Pozdrowienia i powodzenia dla Alicji, która awansowała z mojej ligi ;)