A dla tych co nie mają życia prywatnego... :D
Ghouls – Barcelona: dziś w ramach zajęć z defensywy przeciw jednowymiarowym zespołom przerabiamy: EUROWPIERDOL. Wykład prowadzi WoundsShape Me. +25
Mocarna – AZeteS: w hitowym starciu KSW137 do przerwy zaliczyliśmy już 18 knockdown'ów, a rozgrywający gospodarzy jest blisko dyskwalifikacji. Jedno wiemy na pewno – żaden z zespołów nie zakończy tego spotkania w komplecie, z takich czy innych powodów. Do tego AZeteS podwójnie przeczytany i tylko swoisty cud pozwala im przegrywać ledwie -2.
Weterani – Buffys: goście tradycyjnie próbują podreperować kulejącą defensywę obwodową, strefą 3:2. Może się jednak nie udać, bo Krakowianie wszystkie siły rzucili do szturmowania tablicy. Zwłaszcza niejaki Ymannipa... Ymmipai... Myannipai... yyyy, Grek (chyba) robi co chce.! Gracze Weteranów są aż tak zniechęceni, że trzech z nich planuje zakończyć spotkanie przed czasem, przegrywając -4.
Bulls – Slam: gospodarze zagrali pod kosz i uznali, że najłatwiej zatrzymać tę taktykę strefą 2:3. Taką też ustawili... tyle że Wsadzacze nie podjęli współpracy. W efekcie trafiają niemal co drugi rzut z dystansu (6/14)... ale kurwa jakimś cudem przegrywają -3 :D Aaaa, wyfaulował im się podstawowy podkoszowy, więc Byki szaleją w pomalowanym niczym pedofil na obozie harcerskim.
Jebanito – Mors: wydawałoby się, że nazwa zobowiązuje, ale goście na razie jeszcze nic nie zjebali. Mało tego, przeczytali Morsa ustawiając strefę na obwód. W efekcie do przerwy przegrywają tylko -3 i właściciel Niebieskiej Latarni wciąż nieznany.
Patisonki – SKP: trzech? Czterech? A może pięciu? Ilu dziś podstawowych graczy świadomie i z premedytacją nie wystawił menago gospodarzy? Piszczcie w przerwie na 555-555-555 z hasztagiem #ujwie A co do mniej istotnych kwestii, to oba zespoły doskonale się przeczytały + Patisonki dorzuciły jeszcze właściwe przewidywania. Mimo to Słupca +9
Podwórkowcy – Czteropak: jednak ciężki jest los beniaminka. Zwłaszcza takiego, który nieźle wyglądał w pierwszych meczach i miał prawo uznać, że ma już zespół na III ligę. Not in my house, rzekł pomiędzy jednym a drugim łykiem Żuberka, Czteropak. +20
Radogoszczanka – Starogard: w ostatnim tygodniu gospodarze robili wszystko, by nie stać się tegorocznymi Arbuzami. Widzieliśmy. Kibicowaliśmy. Może mniej podziwialiśmy. Ale szanowaliśmy. I szanujemy. Tyle, że wuj bombki strzelił, bo mimo kilku wzmocnień, Randogoszczanka (dziś akurat bez R'n'G, za to spod kosza) do przerwy wpycha gospodarzy coraz mocniej w dno tabeli. Na razie -11 poniżej mułu.
Wracamy!
Last edited by Ravv at 7/10/2021 1:43:02 PM