wg mnie jak ktoś nie chce, żeby go złapać, to nie zostanie złapany, w końcu, jest coś takiego jak 'proxy'.
Proxy... Założenie jest takie - jeżeli istnieje podejrzenie oszustwa (np. zawyżony transfer) i jeden z klubów regularnie używa proxy, to przyjmuje się... że nastąpiło złamanie reguł. Nikt nie próbuje dochodzić jaka jest prawda. Jeżeli użytkownik łączy się przez proxy (co nie jest problemem sprawdzić) to wystarcza to do tego by uznać czyjąś winę. Proste - nieprawdaż?
i oczywiście nie śmiałbym krytykować, czy co gorsza, drwić, ale wydaje mi się, że te opowiadania o tych programach namierzających oszustów, są trochę naciągane? czyż nie? ;d
Nie. Jeżeli uważasz, że tak jest tylko dlatego, że czasem zdarza się, iż od oszustwa mija sporo czasu nim jakiś GM zareaguje, to nikt nie twierdzi, że skrypty wyszukujące oszustów działają szybko. Ale działają. Dlatego nawet teraz można zostać spokojnie ukaranym za transfer np. z dnia 2009-08-27. Naturalnie za wcześniejsze także.