Widzisz a ja mam inaczej, ja często gonie wynik i albo zdążę albo czasu brakuje więc to nie problem kondycji. Matrixa w ostatnim meczu dociągnąłem z -13 już bodaj i miałem rzut na zwycięstwo. Problem by był gdybym grał 5 albo 6 graczy a nie 8. Zwróćcie uwagę na DMI, bo jest wyznacznikiem poziomu i formy aktualnej. Dla przykładu taki sam Dębkowski u mnie z DMI 2,5 mln ss prawie 160 powinien zabić Mniszka na izolacji jego strefę gdzie zawodnicy mieli 1 mln w najlepszym i 100 tyś w najgorszym momencie. A przy 42 rzutach wykonał tylko 4 rzuty osobiste i skuteczność poniżej 50%. Ogólnie dużo rzeczy mi się tutaj nie spina. Nie mam oczywiście żadnych pretensji do Mniszka bo nie można mieć, nie deprecjonuje jego składu. Sam trenuję i wiem jak można ukryć skille w niskiej pensji, ale też DMI się nie oszuka. Tutaj chodzi o silnik gry. Ogólnie mam wrażenie z tego meczu jakbym to ja grał w porządnej formie, a Mniszek w solidnej wysokiej, że silnik mi odjął z 10% mocy co najmniej. Enta mieliśmy pewnie taki sam czyli 10. Zostaje tylko przewaga parkietu i wątpię, żeby miała aż taki wpływ na mecz.
Nie wiem, może się nie znam już na tej grze, może się nie nadaje, może te 50 sezonów, gdzie obserwuje tą grę to za mało żeby zebrać doświadczenie. Ale takie rzeczy zdarzają się coraz częściej, a możliwe że będzie coraz gorzej z tym...
Last edited by tomeeeksz at 3/19/2025 10:19:09 AM