No i dobra. Miotła idzie do szafy. Skończyłem sprzątanie i teraz mogę się skupić spokojnie na trenowaniu młodzieży przed play-off. Wydaje się, że wszystko jest jasne. Co do mutanta, jak ktoś by się pytał to założenie było takie, aby trafić prosto pod żebro i wyeliminować mutancika z parkietu. Plan wykonano w 100%. Teraz kibicuję Kaliszowi.