Podobno tylko winny się tłumaczy, ale tym razem spróbuję, skoro z takim utęsknieniem czekasz na moje przedmeczowe wypociny.
Mecze reprezentacji ogarniam zawsze w poniedziałek, powodów jest kilka, na przykład taki że wtedy zazwyczaj mam czas, że jest już po sobotnich meczach i mogę na spokojnie kogoś dowołać etc
Weekendy spędzam z rodziną, a nie przed komputerem.
Kolega z pracy jeszcze przed weekendem nie planował, że go nie będzie.
Poza tym, nie wiem, jak możesz spojrzeć w lustro po tym, że napisałeś, że mam wywalone. Przypominam, że podjęłem się pracy z kadrą po tym, jak nikomu z polskich menagerów się nie chciało lub też żaden po prostu nie mógł.
Postanowiłem zaryzykować i podjąć się tematu licząc na wspólpracę społeczności BB. W zdecydowanej większości taka wspólpraca ma miejsce, otrzymuję wiele fajnych słów za swoją pracę i słowa pociechy po ostatniej bolesnej porażce. Jednak zawsze znajdą się tacy jak ty, którzy niezależnie od podjętego wysiłku uznają, że i tak jest źle i trener ma wywalone.
Chciałbym więc nniejszym oznajmić, że co byś do mnie nie pisał nie zamierzam więcej ci odpowiadać i że twoja postawa nie zniechęci mnie do pracy przy kadrze. Mam na ciebie wywalone.
Bez odbioru.