Chyba szczerze trzeba przyznac ze zadna z druzyn grajacych w polfinalach nie zagrala wszystkich meczow porywajaco, kazda z nich miala troche szczescia po drodze, u Brazylijczykow zaczelo sie w grupie, Holandia do 88 min. meczu z Meksykiem byla poza turniejem, wielka Argentyna nie zagrala ani jednego bardzo dobrego meczu, pokazujac raczej dobra gre w obronie, a w ataku poza blyskiem Messiego nic wielkiego, Niemcy meczyli sie do 119 min. z Algeria...kto wie co zdarzyloby sie karnych...
Ale w sumie to Niemcy wydaja sie najsolidniejsi na kazdej pozycji i z calej czworki, wydaje mi sie, najbardziej zasluguja na Puchar. Obejrze mecz, bez wiekszych emocji, kto wygra jest w sumie obojetne |-O Ciesze sie ze final odbedzie sie bez udzialu narwanych i placzliwych Brazylijczykow..