Co do strategii odpuszczania to niestety jest to efekt poprzedniego sezonu. Kto był wtedy w niebieskiej konfie to wie co się działo, jak szło na noże a krew się lała na każdym meczu. Efektem tego było że nawet Asta ze swoimi chłopakami nie dał rady a reszta zespołów wykrwawiła się lub przynajmniej straciła wiele "sił" (czyt. ca$h). Odczułem to dotkliwie a dobiło mnie nowe rozporządzenie BBków dotyczące lux tax. To kolejna "ciekawostka" którą przygotowali nam "rządzący", która bezpośrednio wpływa na mój zespół. Pierwsze była dolna granica pensji. Teraz próbując stosować taktykę tankowania jestem w każdym tygodniu prawie 200k więcej w plecy niż zespoły które stosowały to przed wprowadzeniem tej granicy. W sezonie daje to prawie 3 miliony!!! Taką kasę można było zainwestować albo w halę albo w zawodników. Ale w nie byle jakich zawodników, reprezentanci, ścisła czołówka w świecie BB oraz ci którzy kręcili się wokół topu i wystarczyło ich dotrenować. Na tych inwestycjach nie można było stracić. To tak jak ze złotem w realnym świecie. Bo powiedzcie mi ilu wychowanków w swoich składach mają drużyny z PLK??? Jeżeli mają to ilu z nich gra w S5??? Składy mają zbudowane za grube miliony, które uciułały tankując. Teraz w PLK zawiało trochę świeżością ale to tylko dla tego że kilku managerom znudziło się BB i najzwyczajniej zrezygnowali z prowadzenia swoich drużyn. Napiszecie że teraz wszystko się zmieni za sprawą nowych możliwości taktycznych a ja powiem że to też nie jest tak do końca. Napiszecie że ktoś tam pokonał zespól z wyższymi pensjami, ale to też kwestia kasy. Bo przecież aby mieć zespól na b.dobrym lub najwyższym poziomie z niskimi pensjami trzeba zainwestować małą fortunę w każdy element układanki takiej drużyny. Bo ilu zbudowało super team bijący się o najwyższe cele płacąc za zawodnika mniej niż 500k??? Nie wiem czy obrałem słuszną drogę wyprzedając naprawdę fajną ekipę. Liczyłem że gdyby opuściły by mnie kontuzje powalczyłbym z Jazzmanami o Pogrążaczami w PO tego sezonu Niestety nie było mnie stać na dodatkowe 50k tygodniowo z racji lux tax a że nie chcę opuszczać całkowicie BB musiałem pozbyć się moich jak to zwiecie "staruszków". Ta droga wydaje się jedyną właściwą ponieważ wszystkie inne możliwości walki o zwycięstwa i awanse zostały ukrócone. Kiedyś każdy mógł zdecydować czy woli skład budować na liście transferowej czy w hali treningowej. Teraz takiej opcji nie ma. Albo idziesz jedyną właściwą drogą albo bankrut no chyba że masz takie przychody że zdołasz utrzymać drogich zawodników albo... masz odłożoną kupkę siana na koncie i zaatakujesz poświęcając część lub całość skarbczyka. I tu koło się zamyka. Nachodzą mnie jeszcze inne przemyślenia dotyczące "sprawiedliwości" w BB i jej konsekwencji w prowadzeniu klubu który nie miał takich możliwości jak ekipy które zostały utworzone kilka sezonów wcześniej. Ja wiem że wprowadzanie takich rozwiązań ma pomóc ogólowi i uciąc pewne niezbyt fair zachowania ale co z jednostkami. przecież każdy prwadzący swój zespół manager powinien być w pewien sposób egoistą bo powinno mu zależeć głównie na własnej ekipie. Ja tak patrzę bo mi zależy na zwycięstwach Par.Inv. bo to daje mi radość z uczestnictwa w tym symulatorze dlatego gram w tą grę. Nie po to aby przez 3,4 sezony kończyć ligę z rezultatem 0-22 tylko od początku walczyć o awans w każdym sezonie.
Mam też swoje przemyślenia dotyczące innych aspektów tej gry. Np draft. Wg mnie z draftu powinni być wybierani zawodnicy gotowi do gry na poziomi ligi w kt zostali wybrani. I tak w PLK nr 1 draftu powinien być jak LBJ, przecież on nie był/będzie najlepszy w wieku 30 lat tylko 10 lat wcześniej. Już w pierwszym sezonie był najważniejszym zawodnikiem w swojej ekipie. Dodatkowo powinni być promowani managerowie którzy udzielają się dla BB, żyją tym światem. Dodatkowe premie np za codzienne logowanie się. Trzeba się głęboko zastanowić nad filozofią tej gry i Panowie zadam krótkie, znane pytanie: Jak żyć, Panowie jak żyć??? Kończę bo znaków b
Po pierwsze będę najlepszy, po drugie będę pierwszy

...