Może bede stronniczy przez fakt, że kibicuje Raptors, ale nie zgodze sie z porownaniem Lowrego z Anthony Davisem, który raczej nie kreuje gry zespolu, a w Toronto wiele sie zmienilo od przyjścia Lowrego. To juz nie tylko DeRozan, od kiedy rozgrywa Lowry to druzyna inczej fukcjonuje (co tez widac po bilansie) a w statystykach indywidualnych tego nie ma. Punktują i T.Ross i Valanciunas. Podkreślam, że nie uważam, żeby zasługiwał na MVP, po prostu takie moje trzy grosze bo jestem z Toronto:)
PS. czekam na wynik IND@MIA, Heats po dwóch porażkach powinni w końcu pokazać trochę gry. No chyba że i oni i Pacers grają już wszytko TIE do play-off
